NavRoad Movio 2

Movio 2, mimo że pracuje pod kontrolą Androida, nie oferuje już tak dużej liczby funkcji jak NEXO Mobi. Przede wszystkim brakuje w nim gniazd kart SIM. Sprawia to, że urządzenie można traktować bardziej jak mały tablet niż spory smartfon.

Movio pozbawiony został także łącza Bluetooth. Poza połączeniem USB jedynym interfejsem komunikacyjnym jest Wi-Fi. Nawigacja oferuje ekran sporych rozmiarów, o dużej rozdzielczości, ale, niestety, o niewielkich kątach patrzenia. Nie zachwyca także jego czułość. Mimo że wyświetlacz wykorzystuje pojemnościowy system pozycjonowania dotyku, często można odnieść wrażenie, że jest to sterowanie rezystancyjne, bo opornie reaguje na wielodotykowe gesty. Jasność ekranu także jest niewielka. W słoneczny dzień trudno zauważyć na nim niektóre szczegóły obrazu. Nie ma tu wejścia AV, brak też możliwości podłączenia kamery cofania.

Brak niektórych funkcji Movio rekompensuje szybkością działania. Gwarantuje to dwurdzeniowy procesor pracujący z taktowaniem 1,5 GHz oraz jeden gigabajt pamięci operacyjnej. Takie połączenie umożliwia płynne działanie zainstalowanych programów i oczywiście nawigacji. Standardowo urządzenie ma wbudowany bezpłatny Navigator, ale równie wydajnie obsłuży AutoMapę. Wbudowana kamera pozwala przekształcić sprzęt w rejestrator czy aparat. Koniecznie jednak w takiej sytuacji trzeba rozbudować dodatkową kartą wewnętrzną pamięć. Wbudowane 8 GB pozwoli zapisać kilkanaście czy kilkadziesiąt zdjęć, ale niewiele więcej.

Zobacz również:

  • Lokalizatory GPS to idealny prezent na Dzień Dziecka. Nam zapewnią spokój a dzieciom bezpieczeństwo

Movio to najcięższa nawigacja w teście. Pociąga to za sobą spore wymagania co do uchwytu. Jeżeli urządzenie ma działać również jako rejestrator, nie wystarczy, by uchwyt trzymał się szyby. Musi być także stabilny. W przeciwnym razie nagrania będą nieczytelne. W tym przypadku trzymanie jest jednak pewne i solidne.


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: