Netgear DGND3300

W zamierzeniach producenta DGND3300 ma być super ruterem z modemem ADSL 2+. Nadzwyczajna jest możliwość jednoczesnego obsługiwania sieci bezprzewodowej w obu pasmach używanych przez Wi-Fi: 2,4 i 5 GHz. Pierwszym coraz bardziej zatłoczonym i drugim jeszcze kompletnie pustym. Możliwość jednoczesnej pracy w obu pasmach jest bardzo cenna w momencie nieuniknionych przenosin. Pozwala na stopniową wymianę komputerów i innych urządzeń łączących się przez Wi-Fi. WielofunkcyjnyJednak okazał się, że taka jednoczesna praca nie odbywa się bez ograniczeń. Tylko w jednym paśmie z dwóch nadajnik i odbiornik mogą pracować z pełną szybkością standardu N, czyli 300 Mb/s. Jeśli to będzie piątka, to w paśmie 2,4 będzie można uruchomić transmisję tylko z prędkością wolniejszego standardu G. Jeśli zechcemy maksymalny transfer skierować do obsługi pasma 2,4 GHz, to dla piątki nie zostanie nam nic. Ruter z dwu- zredukuje się do jednopasmowego. Poza standardowym wyposażeniem w cztery gigabitowe gniazdka do sieci lokalnej i jednym telefonicznym do podłączenia Internetu urządzenie zostało zaopatrzone o złącze USB. Nie służy tak jak gdzie indziej do przekazania parametrów instalacyjnych, identyfikatora oraz klucza szyfrującego, ale do podłączenia pamięci masowej. W tej roli może wystąpić twardy dysk z odpowiednim interfejsem lub pamięć flash. Obsługiwane są systemy NTFS i FAT32. Napęd zgłasza się pod standardową nazwą \\readyshare. Poza zwykłym magazynem plików dla wszystkich komputerów sieci lokalnej może pełnić rolę serwera FTP lub HTTP(S) z otwartym dostępem z Internetu. Administrator może stworzyć listę napędów, które mogą występować w tej roli. Inne nie będą tolerowane. InstalacjaInstalacja może przebiegać na wiele sposobów. Dla najmniej zaawansowanych jest odpowiedni program na krążku. Rzeczywiście instalacja ścieżką wytyczoną przez program producenta przebiega bez problemów. Ale wystarczy jeden brak, nawet pod koniec procesu, żeby trzeba było zaczynać wprowadzać wszystkie dane od nowa. Konieczne też jest połączenie z Internetem za pomocą którego aktualizuje się firmware. Sam pomysł jest dobry, gdyby jego wykonanie nie było prawie przymusowe. Bez takiego stresu przebiega instalacja rozpoczynające się od wejścia na stronę www urządzenia. Dla nie przepadających za wpisywaniem numerów IP jest adres strony konfiguracyjnej w postaci routerlogin.net. Instalacja za pomocą tego firmware’u, w tym rozpoznanie parametrów dostawcy Internetu przebiegało bezbłędnie. Wystarczyło podać nazwę użytkownika i hasło, żeby po chwili cieszyć się dostępem. Po wejściu na stronę WWW staje do dyspozycji użytkownika imponujący zestaw funkcji. Między innymi ustanowienie DMZ i pełny asortyment zapór z funkcją powiadomienia pocztą o krytycznych wydarzeniach takich jak atak DoS, czy skanowanie portów. Ruter jest gotowy współpracować z innymi w roli repitera albo punktu dostępowego, będącego fragmentem większej instalacji. Duże tempo i potknięciaZ możliwości jednoczesnej pracy w obu pasmach nie oznacza, że ruter będzie je optymalnie wybierał w zależności od predyspozycji swoich klientów. Pozostaje w tej kwestii całkowicie bierny bez względu na ustawiania i możliwości klienckich kart sieciowych. W wypadku testowych kart Intela transfer w paśmie 5 GHz ruszył dopiero po wybraniu w karcie opcji 802.11 a/g. Sam producent przyznaje się do ograniczeń szybkości wywołanej szyfrowaniem i szukaniem optymalnego kanału. Ten proces powinien być automatyczny, ale producent radzi ustawić ten sam w ruterze i współpracującej karcie ręcznie. Rzadką możliwość porównania transferów w obu pasmach popsuł nam sam ruter. Zanotowaliśmy zarówno świetny transfer w paśmie 2,4 (95Mb/s) jaki i dość przeciętny w piątce (55 Mb/s). W teście małych plików w obu pasmach zanotowaliśmy przestoje. Stąd bardzo słabe wyniki, tym razem na korzyść pasma 5 GHz. Transfery pakietów wypadły bardzo podobnie. Przy stosunkowo niezłych transferach w przestrzeni ujawniło się także i w naszym teście gorsze przenikanie przez przeszkody sygnału w paśmie 5 GHz.