Nokia Lumia 610
-
- Dawid Kosiński,
- 30.07.2012, godz. 18:48
Nokia Lumia 610 jest jednym z najciekawszych telefonów tego roku. Jest to pierwszy tani telefon z Windows Phone 7.5 Tango. Jego sugerowana cena to zaledwie 999 zł. Na pierwszy rzut oka wydaje się to dużą kwotą, jednak warto pamiętać, że właśnie urządzenia kosztujące w okolicach 1000 zł lub mniej są dostępne w większości ofert abonamentowych za złotówkę. Na czym Nokia zaoszczędziła tworząc ten telefon? Przede wszystkim na podzespołach. Znajdziemy w nim tylko 256MB RAM i jednordzeniowy procesor taktowany zegarem 800MHz.
Budowa
Nokia Lumia 610 na pierwszy rzut oka nie przypomina telefonu z niskiej półki cenowej. Jego obudowa została wykonana z odpowiednią starannością, dzięki czemu nie tylko jest ładna, ale sprawia też wrażenie bardzo dobrze spasowanej i odpowiednio wytrzymałej. Na frontowej części telefonu możemy zauważyć ekran chroniony przez szkło hartowane (prawdopodobnie Corning Gorilla Glass, nie mamy absolutnej pewności), które znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo porysowania telefonu, na przykład przez metalowe przedmioty znajdujące się w kieszeni spodni, takie jak klucze oraz monety. Szkło chroni nie tylko ekran, ale też jego czarną obwódkę. Nad ekranem możemy zobaczyć logo Nokii, zaś poniżej niego znajdują się trzy dotykowe przyciski funkcyjne: powrót, dom i szukaj. Część pokryta szkłem hartowanym jest odgrodzona od klapki ochronnej akumulatora za pomocą plastikowej obwódki pokrytej farbą z efektem chromu, która znajduje się na bokach telefonu, jego górnej części oraz na froncie, tuż pod przyciskami funkcyjnymi. Element ten wydaje się być dobrze wykonany, dzięki czemu nie powinniśmy się spodziewać łatwego zarysowania go i powstawania odprysków. Z kolei tylna klapka została zrobiona z plastiku pokrytego warstwą gumy. Zabieg ten sprawia, że trudno będzie pobrudzić tą telefonu, na przykład poprzez pozostawienie na niej odcisków palców. Dzięki chropowatej powierzchni trudne będzie też umycie telefonu bez użycia wody, jednak moim zdaniem nie jest to duża wada. Ta część telefonu znajduje się z tyłu, jednak w dolnej części telefonu dość znacznie nachodzi na przód. Efekt ten wygląda bardzo ładnie, ale przede wszystkim ma podłoże funkcjonalne. Dzięki temu klapkę ochronną można zdjąć jednym stanowczym ruchem przesuwnym. Jest to możliwe, mimo że jest ona bardzo mocno osadzona i na pewno nie spadnie przy ewentualnym upadku telefonu na twarde podłoże.
Muszę przyznać, że niezwykle spodobał mi się design Nokii Lumia 610. Telefon ten w żadnym wypadku nie wygląda na tani. Dzięki wysokiej jakości zastosowanych materiałów i uniwersalnemu wzornictwu, smartfon ten będzie mógł leżeć w każdej dłoni. Nie ważne, czy będzie to dłoń ucznia, małego przedsiębiorcy czy prezesa ogromnej firmy. Telefon ten jest moim zdaniem o wiele bardziej neutralny niż przeznaczona dla biznesu Nokia Lumia 800 oraz stworzona z myślą o młodszych użytkownikach Nokia Lumia 710. Muszę przyznać, że smartfonami Lumia Nokia potwierdza swój powrót do tradycji tworzenia telefonów jak najlepiej wykonanych. Testowany przeze mnie telefon jest już trzecim dowodem tego.
Zobacz również:
Ekran
Nokia Lumia 610 została wyposażona w ekran TFT o rozdzielczości 800x480 oraz przekątnej 3,7". Zastosowanie ekranu o innej rozdzielczości nie było możliwe ze względu na specyfikę systemu Windows Phone 7.5 Tango. Nie obsługuje on innych rozdzielczości ekranu. Zmiana tej sytuacji nadejdzie dopiero wraz z premierą systemu Windows Phone 8 Apollo, która pozwoli na większą fragmentację mobilnego systemu Microsoftu.
Rozdzielczość ta bardzo dobrze pasuje do przekątnej ekranu. Obraz jest tu odpowiednio szczegółowy i nie możemy na niego narzekać. Standardowo prezentują się wyświetlane barwy i kąty widzenia. Nie są one tragiczne, jednak w żadnym wypadku nie dorównują ekranom AMOLED oraz nowej generacji Super LCD, znanej z telefonu HTC One X. Nie spodobała się nam za to bardzo słaba widoczność w warunkach intensywnego nasłonecznienia. W słoneczną pogodę odczytanie treści na ekranie jest możliwe, ale trudne.
Standardowy aparat
Nokia Lumia 610 została wyposażona w aparat z matrycą o rozdzielczości 5 Megapikseli z diodą błyskową i autofocusem. Co prawda smartfon ten nie aspiruje do miana najlepszego aparatu w smartfonach, jednak naszym zdaniem robi dobre zdjęcia, oczywiście w odniesieniu do swojej ceny. Nie są one tak ostre i szczegółowe jak w przypadku iPhone’a 4S czy Samsunga Galaxy Note, jednak prezentują się trochę lepiej niż fotografie wykonane androidowymi smartfonami z niskiej półki cenowej. Z całą pewnością wystarczy to osobom, które traktują aparat jako dodatek do smartfona, a nie jego podstawową i najważniejszą funkcjonalność.
Bardzo źle prezentują się możliwości kręcenia filmów, które mogą być rejestrowane w maksymalnie bardzo niskiej rozdzielczości 640x480. Z całą pewnością nie polecamy Nokii Lumia 610 osobom, które często korzystają z wbudowanej w smartfon kamery.












Testowany telefon nie został wyposażony w kamerę do wideorozmów, co znacznie ogranicza jego możliwości telekomunikacyjne.
Mało portów, nie ma NFC, jest microSIM
Nokia Lumia 610 nie wyróżnia się, jeśli weźmiemy pod uwagę zastosowane w niej standardy łączności. Nie znajdziemy tu wyjść obrazu takich jak MHL lub HDMI, który pozwoliłyby oglądać treści z telefonu na dużym ekranie. Jest tylko port microUSB, za pomocą którego możemy ładować telefon oraz łączyć go z komputerem. Jeżeli chodzi o technologie bezprzewodowe, również nic nie zaskakuje. Znajdziemy tu Bluetooth w starym standardzie 2.1 oraz Wi-Fi. Nokia nie zdecydowała się tu na zastosowanie technologii NFC, która pozwala na przeprowadzanie płatności zbliżeniowych.
Telefon został wyposażony w gniazdo kart pamięci microSIM. Jeśli wcześniej posiadaliśmy telefon ze zwykłą kartą SIM, po kupnie Nokii Lumia 610 konieczne będzie wymienienie karty lub samodzielne jej przycięcie tak, by pasowała do nowego slotu.
Wybrakowany Windows Phone 7.5
Nokia Lumia 610 została wyposażona w system Windows Phone 7.5 Mango. Charakteryzuje się on bardzo prostym interfejsem, którego zrozumienie nie sprawi najmniejszemu problemu nawet osobom, które nigdy nie korzystały ze smartfonów. System Microsoftu nie został wyposażony w interfejs, jaki znamy z iOSa czy Androida. Nie znajdziemy tu wielu belek, różnorodnych ikon oraz tapet ekranowych. Zostały one zastąpione przez bardzo proste kwadratowe kafelki, na których znajdują się animowane ikony. System dzięki temu wygląda minimalistycznie i inaczej niż twory Google’a oraz Apple’a. Z całą pewnością firma z Redmond nie musi obawiać się o pozwy ze strony dwóch wyżej wymienionych firm.

Windows Phone 7.5 spodoba się osobom, które dopiero zaczynają przygodę z rynkiem smartfonów. Użytkownicy Androida będą mieć mu za złe zamknięty system i konieczność synchronizacji z komputerem za pomocą programu Zune. Bez niego na telefon nie wgramy zdjęć czy muzyki, tak jak nie wgramy ich na iPhone’a bez programu iTunes. Nie mamy też możliwości wgrywania aplikacji spoza Marketplace. Szkoda, naszym zdaniem Microsoft w ten sposób zraża do siebie całą rzeszę ludzi przyzwyczajonych do ogromnych możliwości Androida.
Musimy przyznać, że mimo to jesteśmy zachwyceni działaniem Windows Phone 7.5 na Nokii Lumia 610. Testowaliśmy wiele smartfonów i tanie konstrukcje z Androidem i wszystkie miały problem z płynnością. Brak komfortu był odczuwalny, a nawet przeglądanie zasobów Internetu powodowało często frustrację. W przypadku Nokii Lumia 610 ten problem nie występuje. Mimo zastosowania jednordzeniowego procesora taktowanego zegarem 800MHz oraz 256MB RAM wszystko działa bardzo płynnie. Jesteśmy pod dużym wrażeniem. Pod względem szybkości działania telefon ustępuje tylko najdroższym konstrukcjom. Widać, że Microsoft bardzo dobrze zoptymalizował swój mobilny system.
Niestety w przypadku Lumii 610 Windows Phone nie działa tak dobrze jak w przypadku Lumii 800 lub Lumii 710. Nie chodzi tu jednak o płynność lub szybkość, a o kompatybilność z aplikacjami. Większość smartfonów z Windows Phone jest wyposażona w 512MB pamięci RAM. Nokia Lumia 610 ma jej dwa razy mniej, przez co niektóre aplikacje nie będą działać na tym telefonie. Przykładów nie trzeba daleko szukać, bo jedną z takich aplikacji jest należący do Microsoftu Skype. Po wejściu do sklepu z aplikacjami i wybraniu tego komunikatora, dostaniemy informację o zbyt małej dostępnej ilości pamięci RAM. Na szczęście Microsoft zlecił wykonanie najpopularniejszych aplikacji w wersji light, działającej z urządzeniami z 256MB pamięci RAM. Obawiamy się, że z powodu słabej specyfikacji technicznej telefon ten nie otrzyma aktualizacji do Windows Phone 8 Apollo. Jak widać, słabsze podzespoły znacznie ograniczają możliwości Lumii 610. Stawia to pod znakiem zapytania jej użyteczność. Oto pełna lista aplikacji, które nie działały z Nokią Lumia 610 na przełomie maja i czerwca 2012:
• Skype
• Tango
• Sid Meier;s Pirates
• PES 2012
• NFS Hot Pursuit
• Let’s Golf 2
• Angry Birds
• Plant vs Zombies
• Deer Hunter 3D
• Monopoly
• Navigon
• Nokia City Lens
• Navigon
• Iberia Navigation GPS Tuner
• Navigation Europe GPS Tuner
• Brain ByeBye
• Hi Dodonpac maximum
• NFS: Hot Pursuit
• Fragger
• Bug Village
• MiniSquadron
• Doodle God
• Spider Jack
• Lets Golf 2
• Orbital
• Collapse
• IonBallEX
• Cro-Mag Rally
• Beards & Beaks
• Tentacles
• Hydro Thunder GO
• Fable: Coin Golf
• Brain Challenge HD
• Halo Waypoint
• Assassin’s Creed
• Glyder: Worlds of Adventure
• The Harvest
• The Sims 3
• Rocket Riot
• Bejeweled Live
Lokalizacja i GPS
Nokia Lumia 610 ma moduł GPS, ale z całą pewnością będzie dobrze działał także korzystając z technologii A-GPS. Sygnał jest nadawany dosyć szybko, także precyzja wykrywania naszego położenia jest na odpowiednio wysokim poziomie.
Jednak najważniejszą zaletą Nokii Lumia 610 są automatycznie wgrane mapy Nokia Maps, które bardzo dobrze spełniają swoją funkcję. Oznacza to, że kupując telefon możemy zaoszczędzić nawet kilkaset złotych, gdyż nawet tyle trzeba zapłacić za pakiet dobrych map. Warto wspomnieć, że takie udogodnienia nie są dostępne na inne urządzenia z systemem Windows Phone czy iOS. Tylko nowe telefony z Androidem mają darmowe mapy Google, ale musimy przyznać, że ustępują one funkcjonalnością tym, które znajdziemy w produktach Nokii. Nic nie stoi na przeszkodzie, by używać naszego telefonu, jako bardzo dobry zamiennik GPSa.
Muzyka
Nokia Lumia 610 została wyposażona w bardzo kiepski głośnik ,który z całą pewnością nie nadaje się do odtwarzania muzyki. Jego jedynymi zastosowaniami są wideorozmowy oraz odtwarzanie różnego rodzaju alarmów.
Dołączone do telefonu słuchawki douszne charakteryzują się wystarczającą jakością wykonania i dźwięku. Z czystym sumieniem możemy je porównać z słuchawkami dołączanymi do odtwarzaczy Apple iPod, stwierdzamy nawet, że są sporo lepsze. Są to słuchawki douszne, pozbawione pilota. Długość ich kabla ponad półtora metra, więc bez problemu będziemy mogli umieścić telefon w kieszeni i słuchać z niego muzyki. Niestety nie zostały one wyposażone w pilota.
Szczególną uwagę warto zwrócić na aplikację Nokia Muzyka. Jest to internetowy sklep z muzyką, który pozwala nam słuchać jej za darmo. Po podaniu swoich ulubionych wykonawców aplikacja dobierze nam propozycje odtwarzania muzyki. Oprócz tego możemy słuchać radia podzielonego na gatunki muzyczne. Jeśli jakaś piosenka się nam spodoba, możemy ją pobrać za darmo lub kupić (zależnie od licencji). Zaletą aplikacji jest to, że może działać w tle. Wady tej aplikacji to brak swobodnego wyszukiwania lubionych przez nas utworów oraz możliwość tylko szcześciokrotnego pominięcia piosenki w ciągu godziny. Gdy wykorzystamy ten limit, musimy słuchać wszystkiego, co zaserwuje nam Nokia, oczywiście w wybranej przez nas kategorii. Musimy przyznać, że mimo to aplikacja bardzo się nam spodobała. Wygodny sklep z muzyką pozwalający na słuchanie jej w sieci to ciekawe narzędzie. Zwłaszcza, że dzięki niemu możemy poznać wielu ciekawych wykonawców. Oprócz tego aplikacja na podstawie naszej lokalizacji znajduje koncerty, które będą się odbywać w pobliżu w najbliższych kilku dniach.
Podzespoły i wydajność
Nokia Lumia 610 jest obecnie najsłabszym smartfonem z Windows Phone. Jak już wspominaliśmy, zastosowano tu tylko jednordzeniowy procesor Qualcomm MSM7227A pracujący z zegarem 800MHz, przestarzały układ graficzny Adreno 200 (w szybszych Lumiach znajduje się Adreno 205) oraz 256MB pamięci RAM. Nie wpływa to źle na komfort korzystania z telefonu, ale sprawia, że konstrukcja jest niekompatybilna z niektórymi programami, np. Skypem. Oznacza to, że smartfon ten spodoba się tylko osobom potrzebującym płynnego przeglądania Internetu oraz odbierania poczty i połączeń telefonicznych. Nie nada się on do uruchamiania gier oraz korzystania z bardziej rozbudowanych aplikacji. Nie zmniejszono za to ilości pamięci flash, która wynosi 8GB. Jest to liczba wystarczająca do zapisania tu dużej ilości muzyki. Niestety nie możemy jej rozbudować za pomocą żadnego typu kart pamięci.
Czas pracy na akumulatorze
Nokia Lumia 610 została wyposażona w akumulator o pojemności 1300mAh. Dzięki możliwości zdjęcia klapki ochronnej jest on wymienialny. Jest to duża zaleta, gdyż żywotność akumulatora nie jest zbyt długa. Jeśli ktoś chce używać telefonu dłużej niż 2-3 lata, problematyczne mogą być dla niego urządzenia ze schowanym akumulatorem. W razie uszkodzenia tego elementu telefonu już po gwarancji, jego wymiana prawdopodobnie będzie zupełnie nieopłacalna.
Telefon może działać przez jeden lub dwa dni. Oczywiście mówimy tu o sytuacji, w której aktywnie korzystamy z poczty, Internetu i wykonujemy kilka połączeń telefonicznych w przeciągu dnia. Pod tym względem telefon wypada porównywalnie do innych androidowych konstrukcji.
Podsumowanie
Nokia Lumia 610 to smartfon, który zachwycił mnie już po włączeniu. Cechuje się on bardzo niską ceną, co powinno oznaczać złą jakość wykonania oraz powolne działanie. Tak jednak nie jest. Dzięki zastosowaniu wysokiej jakości materiałów oraz bardzo ładnego i uniwersalnego wzornictwa Nokia Lumia 610 może spodobać się każdemu. Z kolei bardzo dobra optymalizacja systemu Windows Phone 7.5 Tango sprawiła, że przeglądanie stron internetowych, sprawdzanie poczty oraz inne podstawowe czynności wykonuje się niezwykle łatwo i płynnie, krótko mówiąc, komfortowo. Czegoś takiego nie mogą nam dać tanie smartfony z Androidem. Nie bez znaczenia jest też fakt, że Nokia do swojego telefonu dodaje kilka autorskich funkcjonalności, z których najważniejszą jest aplikacja Nokia Maps. Wgrane mapy wysokiej jakości pozwalają na zastąpienie nawigacji telefonem Nokia. Cała reszta wypada tu podobnie jak w przypadku innych tanich telefonów. Mamy tu aparat i kamerę średniej jakości oraz słabą wydajność. Telefon ten ma jednak też wady. Najistotniejsza z nich to mała ilość pamięci RAM. Obecnie z tego powodu nie można zainstalować Skype, który jest jednym z najpopularniejszych komunikatorów na świecie. To samo dotyczy najpopularniejszej gry mobilnej, Angry Birds. Jestem w stanie zrozumieć to, że na najtańszych telefonach nie będą działać niektóre aplikacje, ale nie flagowy komunikator Microsoftu. Tej samej firmy, która wydała Windows Phone! Moim zdaniem jest to kompromitacja, która znacznie ogranicza możliwości smartfona, urządzenia do komunikacji. Po cichu liczę na to, że Microsoft przygotuje odchudzoną wersję Skype współpracującą z najtańszymi Windows Phone. Rozsądek podpowiada nam jednak, że to dopiero początek i z czasem różnice miedzy tanimi i droższymi smartfonami z Windows Phone będą coraz większe. Jako kolejną wadę wymienilibyśmy brak przedniej kamerki do wideorozmów, jednak z powodu braku Skype nie ma to wielkiego znaczenia.
Jeśli szukacie taniego smartfona, który będzie działał płynnie i będzie dobrze wykonany, warto wybrać konstrukcję z Windows Phone. Do wyboru jest Nokia Lumia 610, LG E900 i HTC Mozart. Jeżeli za najważniejsze uważacie dołączone mapy, oczywiście kupcie propozycję Nokii. Jednak jeśli wolicie mieć telefon z lepszymi podzespołami, a z GPS korzystacie sporadycznie, wybierzcie pomiędzy konstrukcjami LG oraz HTC. Wtedy możecie kierować się preferencjami co do marki i wyglądu telefonu.