Od teraz do poduszki czytamy komiksy. Wszystko przez „Mój pierwszy komiks. W cieniu drzew: pierwsza wiosna”

Fot. PCWorld

Możliwość zrecenzowania książki „Mój pierwszy komiks. W cieniu drzew” stała się doskonałą okazją, by w naszym domu na co dzień zagościły tego typu publikacje. Co było aż tak zachęcające i dla dzieci w jakim wieku tak naprawdę nadają się te książki? Zapraszam do przeczytania recenzji!

Prosta fabuła, a jednocześnie wiele emocji i pole do rozmów z rodzicami na ważne tematy. Wszystko to przepięknie zilustrowane – oczy nacieszą nie tylko dzieci, ale i dorośli. Taki jest „Mój pierwszy komiks. W cieniu drzew: pierwsza wiosna” autorstwa Dav wyd. Egmont. Czy polecam? Oczywiście! Po więcej zapraszam do poniższej recenzji.

Od teraz do poduszki czytamy komiksy. Wszystko przez „Mój pierwszy komiks. W cieniu drzew: pierwsza wiosna”

Jakość wydania i użyte materiały

Zacznę od aspektów praktycznych, które mogą zaważyć na tym, czy dziecko chętnie będzie czytać tę książkę. Publikacja jest cienka, lekka, w sam raz do małych, kilkuletnich rączek. Kompaktowy format sprawia, że nadaje się, by np. wziąć ją w podróż – z powodzeniem zmieści się nawet do dziecięcego plecaczka. Została wydana na przyjemnym, matowym papierze wysokiej jakości. Kolory są intensywne, miłe dla oka. Uwagę zwraca też okładka – choć sztywna i solidna, nie jest bardzo twarda (ma piankowe wypełnienie), a satynowe wykończenie sprawia, że nie odbijają się na niej odciski palców – a wszyscy znamy realia i wiemy, jak to ważne.

Zobacz również:

  • Zapowiedzi komiksów od wydawnictwa Egmont. Maj pełen superbohaterów i magii
  • Komiksowe premiery kwietnia. Wiosna z wydawnictwem Egmont
Od teraz do poduszki czytamy komiksy. Wszystko przez „Mój pierwszy komiks. W cieniu drzew: pierwsza wiosna”

Fabuła – momentami wzrusza, a chwilami bawi

Przedstawiona w komiksie historia opowiada o relacji ojca i syna, którzy pewnego pięknego, wiosennego dnia postanawiają zebrać piękny bukiet dla mamy. Tzn. to tata tak sobie postanawia, bowiem malutki synek ma nieco inne plany. Zamiary tatusia krzyżuje donośne kichanie dziecka, które wywołuje… wiosenna alergia. Później katar potęgują już nawet motyle i staje się naprawdę trudny do opanowania. Bywa zabawnie – wylatujące z nosów zielone gluty, donośne kichnięcia czy ucieczka przed stadem rozzłoszczonych pszczół wywoływały w nas salwy śmiechu – jednak jest też kilka wzruszających momentów, wśród których tym najbardziej poruszającym jest tu zakończenie.

Od teraz do poduszki czytamy komiksy. Wszystko przez „Mój pierwszy komiks. W cieniu drzew: pierwsza wiosna”

Przepiękne ilustracje zachęcają od samego początku

Nie sposób nie wspomnieć o wspaniałych ilustracjach. Oczywiście, bez obrazków nie byłoby komiksu. Jednak trzeba przyznać, że w przypadku tego wydania rysunki autorstwa Dav naprawdę zachwycają. Przywodzą na myśl dawne kreskówki Disneya i, jak się okazuje, jest to trafne skojarzenie.

W cieniu drzew jest hołdem złożonym filmom rysunkowym Disneya, które oglądałem w dzieciństwie, a także tworzącym je artystom. Ta seria istnieje dzięki nim i wielu wspomnieniom, którymi mnie obdarowali. W tym miejscu jeszcze raz pragnę im za wszystko podziękować

– opowiada o książce sam autor, Dav.

Komiks ten, dzięki prostym, łatwym do zrozumienia dialogom oraz starannym, obrazującym poszczególne zdarzenia obrazkom może stać się doskonałą bazą do rozmów na trudne tematy. Tłumaczenie dziecku emocji bywa wyzwaniem, z którym prędzej czy później każdy rodzic będzie musiał się zmierzyć. Poszukiwanie kompromisu, szanowanie potrzeb innych osób, zrozumienie własnych ograniczeń, rozczarowanie, a także śmierć – to nieodłączne elementy naszego życia, których dzieci mogą na początku nie rozumieć. Warto wówczas sięgnąć po pomoc – tę rolę może z powodzeniem pełnić właśnie „Mój pierwszy komiks. W cieniu drzew”.

Od teraz do poduszki czytamy komiksy. Wszystko przez „Mój pierwszy komiks. W cieniu drzew: pierwsza wiosna”

W ramach serii ukazały się również „Mój pierwszy komiks. W cieniu drzew: pierwsze lato”, „Mój pierwszy komiks. W cieniu drzew: pierwsza jesień” oraz „Mój pierwszy komiks. W cieniu drzew: pierwsza zima”. Na szczęście niebawem grudzień, a więc liczne okazje do nabycia pozostałych części – tej przyjemności nie odmówię sobie z pewnością.


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: