Packard Bell EasyNote SB89-P-027IL

Duży może więcej, lecz niekoniecznie lepiej, za to zwykle drożej. Tak przynajmniej wynika z testów EasyNote SB89.

Biały notebook Packard Bell nie jest typowym komputerem przenośnym, a raczej przenośnym centrum multimedialnym. 17-calowy ekran, duża, gruba obudowa i niemal 3,5 kg wagi w podróży się nie sprawdzą, za to w oglądaniu filmów z wbudowanego napędu Blu-ray będą w sam raz. Co prawda, matryca nie ma rozdzielczości FullHD, tylko 1440x900, lecz przy tak niewielkiej przekątnej nie sprawia to większej różnicy. Zresztą dla uzyskania pełni doznań z filmów HD zawsze można skorzystać z wyjścia HDMI albo DVI.

Dwa cyfrowe wyjścia wideo to niejedyne atuty EasyNote SB89 - do dyspozycji są również: złącze eSATA, FireWire, tuner TV, port podczerwieni wraz z pilotem zdalnego sterowania, Bluetooth. No i całkiem mocna konfiguracja, chociaż oparta na podzespołach poprzedniej generacji: platformie Santa Rosa i grafice NVIDIA GeForce 8600M GT.

Z powodu starszych układów Packard Bell wypada w testach gorzej od konkurentów. Jest przy tym od nich droższy – Acer Aspire 6935G-944G32Bn o podobnych parametrach, lecz wydajniejszy, bo zbudowany na nowszych komponentach i wyposażony w ekran lepszej jakości, kosztuje o ok. 500 zł mniej.

Oprócz niezbyt imponującej szybkości działania EasyNote SB89 może irytować mało wygodnym, okrągłym panelem dotykowym i przyciskami umieszczonymi na krawędzi obudowy, a także uginającą się, "pływającą" klawiaturą w jej środkowej części. Nad krótkim, bo wynoszącym niecałe 2 godziny czasie pracy na baterii nie warto się rozwodzić, bo ten laptop nie służy do mobilnych zastosowań.


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: