Panasonic PT-LX30HE

Projektor Panasonica ma mniejszą rozdzielczość niż promowane ostatnio konstrukcje ale nadal jest to najpopularniejsza rozdzielczość komputerowa. 1024x768 króluje jak na razie na stacjonarnych monitorach. Brak pełnego wykorzystania rozdzielczości matryc większości laptopów PT-LX30HE nadrabia wysoką jasnością. Oferuje także bardzo dużą równomierność rozświetlenia na poziomie 90 procent. Zaskakuje za to bardzo długi czas przygotowania do pracy oraz wyłączania. Najprawdopodobniej pracująca z dużą jasnością lampa wymaga wydłużonego okresu chłodzenia po skończeniu pracy.

Jakość obrazu

Dokumentacja projektora podaje kontrast w trybie on/off i z włączoną dynamiczną przysłoną. W rzeczywistości wartość zmierzona jest znacznie niższa. Nie przeszkadza to jednak nawet wtedy gdy, urządzenie wykorzystywane jest do oglądania filmów. W połączeniu z dobrą głębią czerni, ostrością i płynnością odtwarzania sprawdza się w zastosowaniach domowych. Wnioski takie potwierdza doskonała geometria czy naturalność reprodukowanych kolorów. Zawodzi jedynie czystość obrazu. Wysoka jasność to jednak domena urządzeń prezentacyjnych i do takich celów został ten model Panasonica przeznaczony. To istotna cecha, gdy pokazy robione są w trudnych warunkach oświetleniowych, w niezaciemnionych pomieszczeniach.

Zobacz również:

• Panasonic TX-55LZ1000E - test OLED-a dla graczy i kinomaniaków

Możliwości regulacyjne i funkcje

Regulacja ostrości i powiększenia odbywa się za pomocą pierścieni na obiektywie. W testowanym modelu są one precyzyjne i wygodne w użyciu. Korekta zniekształceń trapezowych możliwa jest tylko w pionie. Projektor oferuje jednak automatykę w tym zakresie. Jeżeli ktoś będzie niezadowolony z jej pracy może przełączyć się na regulację ręczną.

Po niespodziewanym wyłączeniu podtrzymywane jest chłodzenie lampy. Zmniejsza to prawdopodobieństwo uszkodzenia w razie awarii zasilania. To ważne ponieważ projektor oprócz normalnego i ekonomicznego trybu pracy źródła światła oferuje także tryb turbo zwiększający ilość emitowanego światła a więc i ciepła.

Obudowa i podłączenia

Obudowa jest prosta i stonowana. Schowane w nią przyciski ułatwiają utrzymanie urządzenia w czystości. W związku z tym mogłyby być jednak trochę większe. Często palec okazuje się za duży by bez problemu uruchomić daną funkcję. Obiektyw chroniony jest za pomocą ręcznej osłony. To nie jest wygodne rozwiązanie. Utrudnia ono pracę i powoduje, że zazwyczaj optyka pozostaje przez cały czas bez żadnej ochrony. Przednia podstawka jest skonstruowana tak, by można było precyzyjnie dobrać kąt podniesienia.

Panasonic PT-LX30HE ma stosunkowo niewiele gniazd a dołączony do niego pilot jest mało wygodny w obsłudze. Niewielkie, trudne do wciśnięcia gumowe przyciski utrudniają pracę. Co ciekawe ich rozmieszczenie oraz rozmiar samego sterownika zostały dobrane optymalnie.