Patriot Valkyrie NAS Media Storage

Producent tego NAS-a jest raczej znany z wytwarzania pamięci RAM, flash i SSD. Valkyrie jest jego debiutem na rynku serwerów. Został wyposażony w dwie zatoki na twarde dyski SATA, gigabitowy Ethernet i dwa gniazdka USB do podłączenia zewnętrznych pamięci i drukarki. W urządzeniu można używać największe z dotychczas produkowanych dysków o pojemności 2 TB.

Zgodnie z ostatnią modą NAS został wyposażony w maksymalną liczbę rozwiązań ułatwiających eksploatację w warunkach domowych. Mamy pełnowartościowe serwery: multimedialny UPnP, iTunes, druku, łatwe tworzenie kopii zapasowych oraz stację pobierania bez pomocy komputera, obsługującą serwisy ftp, http oraz sieci P2P. Z drugiej strony jest także obsługę rozwiązań profesjonalnych takich jak Active Directory czy planowanie pór użytkowania.

Wewnątrz obyło się bez niespodzianki. Pracą urządzenia steruje komputer jednoukładowy Maxwell F5182 z procesorem ARM, taktowanym 500 milionów razy na sekundę. Sam komputer należy do najlepszych, ale taktowanie nie jest zbyt wysokie, mieliśmy już w testach Maxwelle z zegarem 1200 MHz. Stąd nie oczekiwaliśmy nadzwyczajnych wydajności. Urządzenie zapisywało 137 i odczytywało 144 megabity na sekundę. Obsługa jednego pliku trwała 13 milisekund.

Zarządzanie dyskami jest nadmiernie uproszczone. Brakuje możliwości zmiany konfiguracji bez utraty danych. O taką ochronę musi zawczasu zadbać użytkownik. Z dwóch dysków można utworzyć RAID 0 i 1 oraz JBOD. Oba RAID-y nie funkcjonują najlepiej. Zerowy opóźnia transfery zamiast je przyspieszać, a pierwszy nie w pełni zabezpiecza dane w wypadku awarii jednego z napędów. Nie najlepiej funkcjonuje także serwer multimediów. Nie wszystkie rodzaje plików są odgrywane. Mniej błędów jest w obsłudze sieci P2P. Jednym słowem mamy dobry NAS do prostszych i pole minowe do bardziej skomplikowanych rodzajów użytkowania.