Recenzja Huawei MatePad Pro 12.6 (2022). Prawie robi wielką różnicę
-
- 28.11.2022, godz. 10:38
Huawei MatePad Pro to wspaniały sprzęt, ale brak usług Google może nasuwać myśl, że "Pro" jest on jedynie z nazwy. Jak ostatecznie wypadł w naszym teście?
Zalety:
- Świetna wydajność
- Szybkie ładowanie
- Doskonały wyświetlacz OLED
- Świetna integracja z M-Pencil i klawiaturą
Wady:
- Cena
- Brak usług Google
Huawei postanowiło w tym roku odświeżyć swoją linię tabletów dla profesjonalistów, a do redakcji PCWorld trafił model o przekątnej 12.6 cala. Na pierwszy rzut oka nie różni się on swojego poprzednika, lecz są to jedynie pozory. Jak MatePad Pro 12.6 (2022) sprawdził się w naszym teście?

Fot. Artur Tomala / PCWorld.pl
Cena
Huawei MatePad Pro 12.6 został wyceniony na 4299 zł, lecz producent oferuje a dodatkowo można dokupić do niego klawiaturę w cenie 699 zł oraz rysik M-Pencil za 499 zł. Nie są to małe kwoty, lecz patrząc na ceny wiecznie popularnych iPadów oraz ich akcesoria, można powiedzieć, że Huawei proponuje nam wciąż duże, ale jeszcze w miarę rozsądne ceny.
Zobacz również:
Specyfikacja
Huawei MatePad Pro działa w oparciu o HarmonyOS 3. Sercem tabletu jest układ Kirin 9000E (1 x Cortex-A77 3,13 GHz + 3 x Cortex-A77 2,54 GHz + 4 x Cortex-A55 2,05 GHz), który został połączy z grafiką Mali-G78 MP22 oraz 8 GB pamięci RAM. Pamięć wewnętrzna wynosi natomiast 256 GB. Całość zasila ogniwo o pojemności 10050 mAh. Bateria ładuje się z maksymalną mocą 40 W (przewodowo) lub 27 W (bezprzewodowo). Nie mam żadnych zastrzeżeń do układu, gdyż w pełni zadowalało mnie to, jak radził on sobie ze wszystkim, co robiłem na tablecie. Całość działa bardzo płynnie i nawet najbardziej wymagające gry mobilne nie były w stanie sprawić, aby tablet zaczął zwalniać.
Ekran to matryca OLED o przekątnej 12,6 cala, rozdzielczości 2560 × 1600 pikseli i odświeżaniu 120 Hz. Muszę przyznać, że wyświetlacz ten robi robotę - zapewnia bardzo dobrą jakość obrazu, a także wyświetla bardzo wyraźne i żywe kolory. Jasność tego wyświetlacza też nie jest zła, gdyż 600 nitów to wystarczająca ilość, aby móc komfortowo pracować w prawie każdym środowisku. Wyjście z nim na dwór w wyjątkowo słoneczny dzień może nie być idealnym pomysłem, aczkolwiek każde pomieszczenie będzie idealne do pracy z tym wyświetlaczem.
Specyfikacja MatePad Pro wskazuje również na zastosowanie aż 8 głośników (dwie pary po 4 głośniki na stronę). Nie są one idealne i z pewnością brakuje im nieco do dedykowanych głośników na Bluetooth, aczkolwiek ich brzmienie i tak bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Co prawda nie polecałbym ich do dłuższego słuchania muzyki, gdyż wyczuwam w nich braki zarówno w niskich, jak i wysokich częstotliwościach, lecz nadadzą się idealnie do oglądania seriali lub filmów.
Wyświetlacz | OLED 12.6" (2560 × 1600 pikseli); 120 Hz |
---|---|
Procesor | Kirin 9000E |
RAM | 8 GB |
Pamięć | 256 GB |
Bateria | 10050 mAh |
Kamera | Aparat główny 13 Mpix f/1.8 + 8 Mpix f/2.4 + do pomiaru głębi ostrości; Aparat przedni 8 Mpix f/2.0 |
Porty | USB 3.1 Gen 1 |
Łączność | WiFi 802.11ax; Bluetooth 5.2; GPS; GLONASS; BeiDou; GALILEO; QZSS |
Wymiary | 286,5 × 184,7 × 6,5 mm |
Masa | 609 g (z baterią) |
Budowa i jakość wykonania
Tablet został wykonany bardzo solidnie. Tył urządzenia to bardzo przyjemne w dotyku tworzywo sztuczne, które zostało ozdobione logiem producenta oraz wyspą aparatów. Na metalowych krawędziach znajdziemy aż cztery zestawy głośników (po jednym na stronę), włącznik, przyciski regulacji głośności oraz port USB-C. Na przodzie natomiast świeci do nas szklany wyświetlacz.

Fot. Artur Tomala / PCWorld.pl
Wraz z tabletem otrzymałem również klawiaturę Hauwei Smart Magnetic Keyboard oraz rysik M-Pencil. Ta pierwsze została wykonana z tworzywa sztucznego, dzięki czemu nie jest ciężka. Z zewnątrz również jest przyjemna w dotyku, a chropowata faktura sprawia, że bardzo dobrze trzyma się w dłoniach. Na plus zaliczam bardzo miły i miękki środek tego etui, który chroni tablet przed uszkodzeniami. Rysik z kolei to typowe akcesorium do pisania, które i w tym przypadku można zamocować na krawędzi tabletu, dzięki czemu ładuje się indukcyjnie. Posiada on również programowalną, dotykową powierzchnię, której można przypisać wybrane funkcje. Producent dorzuca także dwie dodatkowe końcówki.

Fot. Artur Tomala / PCWorld.pl
Bateria
W tablecie znajdziemy akumulator o pojemności 10050 mAh. Kiedy go testowałem, bateria w praktyce wytrzymywała średnio około 8 godzin stałej pracy z edytorem tekstu oraz popularnymi aplikacjami biurowymi. Oczywiście wyłączenie niektórych funkcji oraz zmniejszenie jasności ekranu może dodatkowo wydłużyć ten czas.
Ładowanie odbywa się za pomocą złącza USB-C, do którego można podpiąć dołączaną do zestawu ładowarkę o mocy 40 W. Z moich obserwacji wynika, że ładuje ona tablet od 20 do 100 procent w około 1,5 godziny, co nie jest najlepszym wynikiem na świecie, aczkolwiek nie ma tragedii. MatePad można również wykorzystać do zasilania innych urządzeń - ma możliwość odwrotnego ładowania.

Fot. Artur Tomala / PCWorld.pl
Oprogramowanie
MatePad Pro działa w oparciu o system HarmonyOS 3, co tak na prawdę jest Androidem z nakładką systemową Huawei. Nie jest to jednak nic złego, gdyż każda osoba, która miała wcześniej jakikolwiek inny tablet z Androidem, będzie czuła się jak w domu. Huawei postanowił jednak nieco zmodyfikować system, wprowadzając własne, ułatwiające pracę i nawigację po nim funkcje - możliwość włączenia kilku aplikacji na podzielonym ekranie lub w formie "pływającego" okienka to tylko kilka z nich.
Jak już wspomniałem wcześniej, do zestawu dołączony został rysik M-Pencil, którego dodatkowe funkcje również stoją na wysokim poziomie. Pozwala on na pisanie odręczne, a tym samym rysowanie, we wszystkich typach dokumentów oraz stworzenie notatki z tego, co aktualnie widoczne jest na ekranie.
Pomimo wielu udanych funkcji, jednym z największych problemów HarmonyOS jest brak usług Google. System ten sam w sobie jest na prawdę udany, co potwierdza jego płynność oraz możliwości, jakie oferuje, aczkolwiek brak niektórych (często niezbędnych) aplikacji może znacząco wpływać na zainteresowanie urządzeniami Huawei. Producent stara się jak może, oferując AppGallery oraz APKPure, które pozwalają na instalowanie aplikacji z plików .APK, lecz nie jest to rozwiązanie idealne (a czasami jest wręcz niebezpieczne). Niestety jest to chyba największa wada tego urządzenia.
Podsumowanie
Biorąc wszystko w całość, muszę przyznać, że jest to całkiem udany tablet - jakość wykonania, wydajność i oferowane funkcje są na najwyższym poziomie. Huawei MatePad Pro 12.6 (2022) to zdecydowanie jedno z lepszych urządzeń na rynku, które w pełni nadaje się do pracy biurowej oraz zrelaksowania się przy ulubionym serialu lub grze.

Fot. Artur Tomala / PCWorld.pl
Tak naprawdę jedyną wadą, lecz wciąż znaczącą, jest wcześniej wspomniany brak usług Google. Co prawda istnieją sposoby na to, aby korzystać z większości aplikacji Google na urządzeniach Huawei - na przykład za pomocą pakietu GSpace - lecz to wciąż jest jedynie okrężna droga do celu, niż zapewnienie użytkownikom pełnej swobody i możliwości, które oferują inni producenci. Pochwalić muszę jednak przeglądarkę Petal oraz działanie AppGallery z APKPure, co pozwala na wyszukiwanie niedostępnych w sklepie plików .APK i instalowanie aplikacji za ich pomocą.

Fot. Artur Tomala / PCWorld.pl
Osobiście uważam również, że tablet ten mógłby być tańszy. Dodatkowo fakt, że klawiatura i rysik są sprzedawane osobno, również nie napawa optymizmem. Wydanie ponad 5000 zł na pełny zestaw, który ostatecznie i tak nie oferuje w pełni tego, co konkurencja, nie każdemu może się podobać. Za tę cenę pewnie o wiele lepszym wyborem byłby zakup pełnoprawnego laptopa lub choćby skuszenie się na inny tablet, taki jak iPad lub Galaxy Tab S.

Fot. Artur Tomala / PCWorld.pl
Podsumowując, jest to świetny i w pełni udany sprzęt, którego cena i brak usług Google mocno obniża w rankingu najlepszych flagowych tabletów na rynku. Dla fanów Huawei będzie to wybór idealny, natomiast jeśli ktoś nie potrafi rozstać się z Google, najlepiej dwa razy zastanowić się nad zakupem.