Rick i Morty. W innych światach - powrót do 4 sezonu serialu

W sierpniu swoją premierę miał kolejny one-shot z głównymi bohaterami serialu „Rick i Morty”. Ten komiks jest o tyle ciekawy, że został napisany na podstawie 4 sezonu produkcji! Czy jest taki dobry, jak myślałam?

rick-i-morty-w-innych-swiatach

Fot. Magda Pilarczyk

Uniwersum „Ricka i Morrty’ego” po raz pierwszy publicznie pojawiło się na festiwalu filmowym Channel 101. W pierwotnym założeniu produkcja stworzona przez Roilanda miała być parodią filmu „Powrót do przyszłości”. Ku zdziwieniu twórcy, widzowie zareagowali tak dużym entuzjazmem, że producenci Adult Swim nakłonili twórców do rozwinięcia programu na większą skalę. W efekcie już w grudniu 2013 roku zadebiutował pełnowymiarowy dziesięcioodcinkowy serial „Rick i Morty”.

Premiera okazała się niesamowitym sukcesem popędzanym pozytywnymi recenzjami krytyków oraz widzów. Już wtedy pojawiały się głosy wołające o więcej i więcej. Lud woła - lud dostaje, więc twórcy nie postanowili spocząć na laurach i już półtorej roku później wypuścili kontynuację historii tytułowego Ricka i Morty’ego. Dalej wszystko zadziało się lawinowo: po drugim sezonie szybko ogłoszono prace nad trzecim, który to pojawił się kolejne dwa lata później.

Zobacz również:

  • Rick i Morty sezon 7 – kiedy nowe odcinki? Co tym razem czeka bohaterów?
  • Gdzie oglądać premierę Galaxy Z Fold 5 i Z Flip 5? Galaxy Unpacked odbędzie się już dzisiaj
rick-i-morty-w-innych-swiatach

Fot. Magda Pilarczyk

Początkowo serial „Rick i Morty” nie był dostępny do obejrzenia w Polsce. Zmiana nastąpiła w sierpniu 2016 roku, kiedy to na platformie Netflix pojawiły się odcinki w polskiej wersji językowej z napisami oraz dubbingiem. Z czasem jednak współpraca przedstawicieli Adult Swim i Netflixa zmieniła swoją dynamikę. W efekcie piąty sezon swoją wyłączną premierę miał na konkurencyjnej platformie HBO Max (wtedy HBO GO), gdzie aktualnie możemy obejrzeć wszystkie opublikowane odcinki. Nie będzie więc dla nikogo zaskoczeniem, że wrześniowa premiera szóstego sezonu (podobnie jak piątego) odbywa się aktualnie na platformie HBO Max.

Na serialu świat się jednak nie kończy. Twórcy „Rick i Morty” chętnie rozszerzają uniwersum angażując się w wypuszczanie licznych materiałów dodatkowych. Część z nich publikują na swoim kanale „Adult Swim” na YouTube. Tam znajdziemy kilka mini-seriali o postaciach lub przygodach, które nie dostały swojej kontynuacji w serialu. Jako przykład warto podać jedną z najnowszych playlist o tytule „Vindicators 2”, na którą składa się dziesięć trzyminutowych odcinków. Po obejrzeniu poznamy więcej szczegółów jednej z przygód Obrońców - drużyny bohaterów obdarzonych super mocami dowodzonej przez Vance’a Maximusa. Konkretnie tej, w której Rick i Morty nie brali udziału.

rick-i-morty-w-innych-swiatach

Fot. Magda Pilarczyk

Na tym jednak materiały dodatkowe się nie kończą. W Internecie znajdziemy także ciekawe wpisy opublikowane drogą social mediów, książki i komiksy. Tych ostatnich pojawia się naprawdę sporo. Najbardziej znanym przykładem książki opartej na uniwersum „Ricka i Morty’ego” jest „Rick i Morty. Nienaukowy przewodnik po świecie”. Jeżeli jednak jesteście bardziej zainteresowani komiksami, to serię „Rick i Morty przedstawiają" miałam okazję przeczytać i zrecenzować. Moje przemyślenia dotyczące tomu 3 możecie przeczytać tutaj.

rick-i-morty-w-innych-swiatach

Fot. Magda Pilarczyk

W sierpniu do moich rąk trafił następny komiks, ale z zupełnie innego typu. Mowa o pozycji „Rick i Morty. W innych światach”, który koncepcją i pomysłem realizacji czerpie bardzo dużo z serii „Rick i Morty przedstawiają”. Zacznę jednak do samego początku i przypomnę o czym właściwie to uniwersum jest.

W dużym skrócie, fabuła serialu „Rick i Morty” opowiada o naukowcu, tytułowym Ricku Sanchezie, który po 20 latach rozłąki staje przed drzwiami swojej córki, Beth. Socjopatyczny bohater zamieszkuje z rodziną Smith zmieniając garaż w osobiste laboratorium. Na co dzień pracuje nad rozmaitymi gadżetami przyszłości, raz po raz udając się w niebezpieczne przygody kosmiczne razem z wnukiem, Mortym. To właśnie w głównej linii fabularnej możemy śledzić przygody dwójki głównych bohaterów w kosmosie i różnych czasoprzestrzeniach czerpiących pełnymi garściami z współczesnych teorii fizycznych.

rick-i-morty-w-innych-swiatach

Fot. Magda Pilarczyk

Tak jak wspominałam, komiks to tylko część rozszerzeń uniwersum Ricka i Morty’ego, które raczej mają urozmaicić fanom czas oczekiwania na kolejny sezon serialu niż pełnić rolę rozbudowy uniwersum. Powiem więcej, ich zadaniem jest raczej parafraza zasad panujących w serialu, pewna zabawa koncepcjami, więc nie można ich brać totalnie na poważnie i na ich podstawie tworzyć i opierać teorie do głównej linii fabularnej. Dlaczego tak uważam? Chociażby dlatego, że autorami przeważnie są osoby zupełnie niezwiązane z głównymi twórcami serialu „Rick i Morty” - nawet pomimo tego, że komiksy są wydane spod skrzydeł wydawcy Adult Swim.

rick-i-morty-w-innych-swiatach

Fot. Magda Pilarczyk

Jako głównych twórców serialu „Rick i Morty” oficjalnie przyjmuje się Dana Harmona i Justina Roilanda. W przypadku komiksu „Rick i Morty. W innych światach” za scenariusz odpowiada Josh Trujillo. Mężczyzna pracował dla takich marek jak Boom! Studios, DC Comics, Telltale Games oraz Dark Horse Comics. Jego scenariusz do komiksu „Rick i Morty. W innych światach” został zilustrowany przez Jarreta Williamsa oraz Tony’ego Fleecs'a. Pierwszy z nich ma na swoim koncie trzy tomy przygodowej serii o wrestlingu. W przypadku Tony’ego efekty pracy możemy podziwiać w takich seriach jak: Star Wars, Avengers, Batman, Wojownicze Żółwie Ninja oraz My Little Pony. Warto tutaj nadmienić, że za projekt graficzny opracowania odpowiada Sarah Rockwell.

rick-i-morty-w-innych-swiatach

Fot. Magda Pilarczyk

Formuła „Rick i Morty. W innych światach” jest bliźniaczo podobna jak w przypadku komiksu „Rick i Morty. Długo i szczęśliwie”. W obu przypadkach twórcy postanowili postawić na jednego autora całego komiksu - zupełnie inaczej niż ma to na miejsce chociażby w serii „Rick i Morty przedstawiają”, gdzie twórców scenariusza jest kilku. Tym razem wydawcy postawili nacisk na spójność, dlatego autor wszystkich rozdziałów jest jeden. Efekt jest moim zdaniem piorunujący i pozytywnie wpływający na odbiór całego komiksu. Nie da się nie zauważyć, że ogromny wpływ na to ma świetne pióro autora scenariusza Josha Trujillo. W końcu po części to właśnie dzięki jego umiejętnościom mamy okazję zapoznać się z ciekawą i spójną, czterorozdziałową historią. Poza czterema rozdziałami głównej historii w komiksie znajdziemy także strony dodatkowe, gdzie znajdziemy zbiór przepięknych okładek opracowanych przez Sarah Stern, Jarretta Williamsa, Leonardo Ito oraz Jordyn Bochon.

rick-i-morty-w-innych-swiatach

Fot. Magda Pilarczyk

Niestety, niezłe umiejętności autora nie są równoznaczne z tym, że świetnie bawiłam się przy czytaniu „Rick i Morty. W innych światach”. Zacznę od tego, że według mojej opinii czwarty sezon, na którym jest właściwie oparta cała historia komiksu, jest najgorszy ze wszystkich udostępnionych. Uważam, że łączenie twardo stąpającego po ziemi szalonego naukowca z postaciami z baśni jest mocno karykaturalny i nie potrafię się przekonać do takiej wizji. Mam poczucie, że wsadzając Ricka pomiędzy postacie mocno kojarzące się ze światem fantasy, jak smoki i czarodziejki, odebrano wszystkie atuty jego uniwersum oparte na kosmosie i nauce. Podobne odczucia towarzyszyły mi podczas czytania komiksu zawierającego kontynuację tej wizji.

rick-i-morty-w-innych-swiatach

Fot. Magda Pilarczyk

No to co, polecam ten komiks, czy nie polecam? Generalnie uważam, że dla osób, którym czwarty sezon przypadł do gustu, „Rick i Morty. W innych światach” będzie stanowiło ciekawe rozszerzenie. Fabuła została napisana bardzo lekko i ciekawie, przez co jestem pewna, że spodoba się wielu fanom uniwersum. Jeżeli jednak należycie do grupy widzów, którzy czwarty sezon serialu „Rick i Morty” najchętniej wyrzuciliby do kosza to… myślę, że lepiej będziecie się bawić przy innych seriach komiksowych, na przykład „Rick i Morty przedstawiają”.

Podsumowując, moim zdaniem komiks nie trafi w gusta wszystkich widzów serialu „Rick i Morty”. Tym razem nie trafił nawet w moje, ale nie oznacza to, że nie spodoba się absolutnie nikomu. Wręcz przeciwnie, jestem przekonana, że „Rick i Morty. W innych światach” bez problemu znajdą swoją niszę i zadowolonych czytelników. Niezmiennie jednak uważam, że rozszerzenia wydane z błogosławieństwem Adult Swim stanową interesujący dodatek, z którym warto zapoznać się, jeżeli jesteście fanami serialu.


Nie przegap

Zapisz się na newsletter i nie przegap najnowszych artykułów, testów, porad i rankingów: