Samsung SpinPoint F3 HD502HJ

HD502HJ jest połówką zwycięzcy testu w kategorii ekonomicznej, Samsunga SpinPoint F3 HD103SJ. Ma tylko jeden talerz zamiast dwóch. Trójka w nazwie przy literze F oznacza, że SpinPoint F3 jest napędem trzeciej, najnowszej generacji. Pięćset gigabajtów na talerz to na razie maksymalne zagęszczenie zapisu, które oferuje współczesna technologia. HD502HJ ma nie tylko połowę liczby talerzy, ale i dwukrotnie zmniejszoną pamięć podręczną. 16 MB RAM-u jest dziś typową wielkością dla dysku półterabajtowego.

Krążek wiruje w tempie 7200 obrotów na minutę, nie mamy więc do czynienia z napędem zielonym, co nie znaczy, że głośnym i prądożernym. Dysk emituje do 28 decybeli i konsumuje 6,5 wata w czasie pracy i pięć podczas oczekiwania. Większość napędów ekologicznych jest pod tym względem niewiele lepsza.

Zmniejszenie liczby talerzy z dwóch do jednego nie jest korzystne dla ekonomii. Wersja jednotalerzowa nie jest wystarczająco tańsza, żeby zrekompensować utratę połowy pojemności. Z tego powodu gigabajt jego powierzchni kosztuje ponad 40 groszy wobec 32 na dysku terabajtowym. To jest główna przyczyna dla której ekonomię HD502HJ oceniliśmy dużo gorzej od zwycięzcy w tej konkurencji.

Nie są tą przyczyną wyniki testów, bardzo zbliżone w obu dyskach. Wydajność SpinPointów F3 jest powyżej średniej nawet licząc dla szybszej, nieekologicznej grupy napędów. Ta przewaga uwidacznia się bardziej w szybkościach odczytu i zapisu niż czasie dostępu. Także nieco powyżej średniej, chociaż gorzej niż w dwutalerzowcu, wypady testy aplikacyjne. Bardzo sprawnie przebiega kopiowanie zarówno w obrębie tego samego napędu jak i na inne nośniki. Dysk nie wydziela wiele ciepła, posiada interfejs SATA II i obsługuje kolejkowanie poleceń. Gwarancja twa trzy lata.