Samsung SyncMaster B2440MH
- 02.06.2011, godz. 12:08
Samsung SyncMaster B2440MH jest typową konstrukcją multimedialną. Ekran o przekątnej 24 cali ma filmowe proporcje (16:9) i rozdzielczość zgodną z wymaganiami FullHD (1920x1080 pikseli). Monitor ma po jednym gniazdku D-Sub, DVI oraz HDMI. Do tego dochodzą dwa głośniki. Matryca ciekłokrystaliczna, wykonana w technologii TN, jest podświetlana od tyłu przez zainstalowane za ekranem lampy jarzeniowe.
Z powodu takiego rozwiązania Samsung jest grubszy od konstrukcji z krawędziowym podświetleniem LED-owym.
Matryca
Matryca jest stosunkowo wolna, na reakcje trzeba czekać aż pięć milisekund. Niezbyt szerokie sa także kąty widzenia. Wynoszą nominalnie w poziomie 170, a w pionie 160 stopni. Monitor dysponuje trzema "magicznymi" ustawieniami: koloru, jasności i kąta widzenia. MagicBright ma ustawienia "Internet, Game, Sport, Movie, Dynamic Kontrast. Magic color ma poprawiać czytelność kolorów w wersji "Full albo Inteligent". Jednak najciekawsze jest ustawienie kąta widzenia. Wiadomo, że matryca TN nie ma rekordowych parametrów pod tym względem, więc sztuczka polega na tym żeby odwrócić ekran w stronę patrzącego ale tylko wirtualnie nie ruszając go fizycznie. To rzeczywiście działa jak obrót, widoczność po jednej stronie się poprawia, ale po przeciwnej pogarsza. Ustawienie kąta widzenia, włącznie z kierunkiem centralnym ma 6 pozycji. I to naprawdę działa. Za ten pomysł i jego realizację dalibyśmy Samsungowi dziesiątkę w ocenie za jakość obsługi.
Kalibracja
Żaden z predefiniowanych profili nie zagwarantował poprawnej kalibracji, dostrojenie musieliśmy wykonać za pomocą indywidualnych ustawień każdego koloru. Efekt był całkiem niezły. Parametr deltaE, który ilustruje wierność kolorów udało się poprawić z 15 do 5,6. Kontrast, zwykle malejący wskutek kalibracji, pozostał na podobnym poziomie (700:1). Niestety, to niewiele. Test jednorodności oświetlenia wypadł przeciętnie głównie z powodu nadmiernego podświetlenia środka ekranu. Z tego powodu 85% w tej konkurencji co prawda nie jest wynikiem z czołówki, ale też nie stanowi katastrofy. Ciemne sceny będą wyświetlane bardzo słabo. Aż do 6 % jasności elementy będą się zlewać w jedną całość. Jak zwykle w matrycach TN na przepływach pojawiają się stopnie, gdyż monitor nie potrafi wyświetlić wszystkich 16 milionów kolorów. Poza sterownikiem, na dołączonym krążku znaleźliśmy jeszcze oprogramowanie MultiScreen, które pozwala użytkownikowi na podział ekranu na kilka sekcji.