Słodki smak dzieciństwa, czyli recenzja konsoli THEA500 Mini
-
- 13.04.2022, godz. 09:48
Pamiętacie czasy, kiedy grało się na Atari, Amidze czy Commodore? Teraz możemy ponownie poczuć smak tych emocji, ponieważ na rynku dostępna jest retrokonsola THEA500 Mini. Jak wypada w testach?
THEA500 Mini to kolejne, zaraz po THEVIC20 i THEC64 urządzenie w portfolio firmy Retro Games. Dzisiaj przyjrzę się bliżej kultowej "przyjaciółce" i chociaż na chwilę postaram się wrócić myślami do czasów dzieciństwa.
Zawartość opakowania
THEA500 Mini przychodzi do nas w niewielkim, ale za to wypełnionym dobrociami pudełku. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem opakowanie na żywo, od razu poczułem się jak dziecko, które dostało w swoje ręce coś wspaniałego. Typowe dla Amigi kolory, postacie z gier i design rodem wyjęty z poprzedniej epoki pozwala jeszcze bardziej wczuć się w klimat urządzenia z którym mamy do czynienia. No i te okładki gier na tylnej części. Coś pięknego. Przejdźmy jednak do najważniejszego, czyli zawartości opakowania.

THEA500 Mini (fot. Damian Kubik/PCWorld.pl)
W środku znajdziemy samo urządzenie skryte pod plastikową osłonką, które wygląda niczym replika na muzealnej wystawie. Jest tutaj także ukryta instrukcja obsługi. Co ciekawe, jest ona także w języku polskim. Pod spodem kryją się dwa kolejne, mniejsze pudełka, w których znajdziemy kontroler, mysz oraz całe potrzebne okablowanie, czyli zasilanie (USB C) oraz HDMI.
Wygląd i budowa
THEA500 Mini nie bez powodu ma ten ostatni człon w nazwie, ponieważ sama konsola jest bardzo mała. Wiedziałem, że nie będzie to pełnowymiarowa replika, jedna nie spodziewałem się aż tak małych i kompaktowych rozmiarów. Konsola bez problemu mieści się w dłoni i wielkością można porównać ją do typowego pudełka z grą. Co od razu rzuca się w oczy to fakt, że twórcy przyłożyli niezwykle dużą wagę do najmniejszych detali. Obudowa została wykonana z plastiku w charakterystycznym dla urządzeń z poprzedniej epoki kolorze. Co więcej, nawet kable mają tę samą barwę.

THEA500 Mini wielkością można porównać z pudełkiem z gry (fot. Damian Kubik/PCWorld.pl)
W THEA500 Mini znajdziemy pełnowymiarową klawiaturę, a raczej jej atrapę. Przyciski są tylko ozdobą, która ma nadać jak największą wiarygodność repliki. Na tylnej części znajdziemy 3x USB, HDMI, wejście USB-C (zasilanie) oraz przycisk służący do uruchamiania.
Myszka to typowe, dwuprzyciskowe urządzenie, które z wyglądu przypomina do złudzenia peryferia Amigi, jednak wypełnione nowoczesną technologią. Zastosowano tutaj mikroprzełączniki, a w miejscu kulki znajdziemy sensor optyczny. Wiele osób może zdziwić także kontroler, ponieważ w zestawie nie otrzymujemy typowego joysticka, tylko pada od Amigi CD32 z nieco zmienionym wyglądem i układem klawiszy. Jest on wykonany solidnie i trzymając go w rękach nie musimy się martwić, że połamiemy go przy bardziej energicznych ruchach będąc w ferworze rozgrywki.
Skoro wiemy już, jak wygląda nasze maleństwo, sprawdźmy, co potrafi.
Menu i gry
Po uruchomieniu konsoli przed naszymi oczami ukazuje się menu w postaci karuzeli. Po najechaniu na wybraną grę, na ekranie widzimy jej tytuł, krótki opis, informację o ilości graczy oraz obsługiwanych kontrolerach. Każdą z gier możemy także ocenić. Co ważne, wszystkie opisy są przetłumaczone na język polski.

Menu karuzelowe THEA500 Mini (fot. Damian Kubik/PCWorld.pl)
W zestawie startowym otrzymujemy 25 klasycznych gier:
- Alien Breed 3D
- Alien Breed: Special Edition 92
- Another World
- Arcade Pool
- ATR: All Terrain Racing
- Battle Chess
- Cadaver
- California Games
- Dragon’s Breath
- F-16 Combat Pilot
- Kick Off 2
- Paradroid 90
- Pinball Dreams
- Project-X: Special Edition 93
- Qwak
- Simon the Sorcerer
- Speedball 2: Brutal Deluxe
- Stunt Car Racer
- Super Cars II
- The Chaos Engine
- The Lost Patrol
- The Sentinel
- Titus the Fox
- Worms: The Director’s Cut
- Zool: Ninja Of The ”Nth” Dimension
Zestaw możemy oczywiście rozbudować, podłączając zewnętrzny dysk z grami do konsoli.
Jeśli chodzi o dobór gier, ocena pozostaje oczywiście do indywidualnych preferencji każdego gracza. Ja przyznaję, że świetnie bawiłem się z takimi tytułami jak Alien Breed 3D, Stunt Car Racer czy California Games, jednak zdecydowanie najwięcej czasu spędziłem z The Chaos Engine i starszym Alien Breedem. Moim zdaniem tego typu produkcji mogłoby być jeszcze więcej. Lista gier została stworzona jednak tak, że zdecydowanie każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.
Podczas samej rozgrywki nie zauważyłem żadnych problemów. Wszystko działało sprawnie zarówno pod względem graficznym jak i dźwiękowym.
Ustawienia
W ustawieniach możemy zmienić kilka podstawowych parametrów. Dopasowanie gry do ekranu pozwala nam zdecydować, czy chcemy, aby były uruchamiane w stałym oknie, lekko powiększone, czy też, żeby za każdym razem dopasowywały się do wielkości naszego monitora czy telewizora. Możemy uruchomić także efekt CRT, który symuluje linie skanowania klasycznych ekranów CRT. Poza tym możemy zmienić głośność muzyki, dostosować czułość myszy czy też zmienić język.

Podsumowanie
THEA500 Mini idealnie nada się np. na prezent dla fanów retro gier. Spodoba się także osobom, które chciałyby powrócić do lat młodości i ponownie poczuć ten dreszczyk emocji towarzyszący rozgrywce. Całe szczęście twórcy nie ograniczyli możliwości rozgrywki tylko w tytuły, które znajdują się na dysku. Możemy uruchamiać także inne gry podłączając pamięć zewnętrzną. Jeśli chodzi o wygląd, warto podkreślić dbałość o szczegóły. Konsola na pewno będzie się świetnie prezentować w kolekcji.

THEA500 Mini (fot. Damian Kubik/PCWorld.pl)
Nie jest to na pewno sprzęt dla każdego. Osoby, które nie pałają sympatią do starych gier mogą się szybko odbić od prezentowanych tutaj produkcji. THEA500 Mini została jednak stworzona dla pasjonatów retrogamingu i te osoby na pewno będą z zakupu zadowolone.