Sony KDL-32EX720
-
- 13.07.2011, godz. 11:35
Sony KDL-32EX720 należy do najtańszych telewizorów zdolnych wyświetlać obraz przestrzenny. Wykorzystano system migawkowy. Telewizor wyświetla na zmianę obraz dla prawego i lewego oka a okulary, sterowane z odbiornika, zasłaniają jedno z oczu w odpowiednim momencie.
Budowa
Sony KDL-32EX720 należy do najtańszych telewizorów zdolnych wyświetlać obraz przestrzenny. Wykorzystano system migawkowy. Telewizor wyświetla na zmianę obraz dla prawego i lewego oka a okulary, sterowane z odbiornika, zasłaniają jedno z oczu w odpowiednim momencie. Ekran ciekłokrystaliczny ma przekątną długości 32 cali w proporcjach 16:9. Rozdzielczość jest zgodna z FullHD, czyli wynosi 1920x1080 pikseli. Podświetlenie dla ekranu z ciekłych kryształów zapewniają białe LED-y, umieszczone przy krawędzi ekranu. Z tego miejsca światło jest rozprowadzane za ekran specjalnymi dyfuzorami. Matryca nie jest rekordowo szybka, odświeżanie 100-hercowe jest najmniejszym jakie wystarcza do wyświetlania obrazu na przemian do każdego z oczu. Poza tym wyposażenie odbiornika jest imponujące. Mamy tuner analogowy i cyfrowe: DVB-T (naziemny) oraz DVB-C (kablówka).
Możliwości
Telewizor ma cztery gniazda HDMI, dwa USB, wejście VGA do komputera, Euroscart, Komponent i trzy gniazdka audio. Mamy też gniazdko CI do obsługi płatnego rozpowszechniania. Z pamięci podłączonej do USB albo innych urządzeń zgodnych z DLNA można odtwarzać filmy w standardzie AVCHD i DivX, dźwięki w MP3 i LPCM oraz grafikę w JPEG. Tradycyjnie telewizory Sony nie obsługują żadnych napisów. Za pośrednictwem Internetu można skorzystać z ponad 20 portali (m. in. ipla, Eurosport, YouTube). Nawigację przebiega szybko i sprawnie dopóki nie trzeba wpisać jakiegoś słowa czy liczby. Zaczyna się koszmar mozolnego wstukiwania liter za pomocą kilkuprzyciskowej wirtualnej klawiatury, podobnej do telefonicznej. Brakuje chociażby większej klawiatury, wyświetlanej na ekranie.
Wydajność
Producent przygotował sporo profili, wybieranych trzyetapowo. W pierwszym mamy tylko trzy (Własny, Standardowy, Żywy) w następnej kolejności wybrać można jedną z czterech temperatur barwowych (dwa ciepłe, neutralny i zimny) i wreszcie rodzaj sceny. Poza ogólnym wyborem temperatury jest także możliwość regulacji balansu bieli za pomocą dwupunktowej korekcji z osobna dla trzech kolorów (RGB) . W pierwszym reguluje się wzmocnienie (dotyczy jaśniejszych intensywności) drugim przesunięcie (ważne w ciemniejszych fragmentach).
32 calowy ekran LCD z matrycowym podświetleniem jarzeniowym spisywał się nieźle. Gorzej pracuje przy szybkich scenach, lepiej podczas wyświetlania wolniej zmieniających się, wysmakowanych kolorów. Dotyczy to zarówno filmów z Blu-raya, jak i przeskalowanego do 1080p plików z płyt DVD. Odbiornik dobrze radził sobie z obrazem telewizyjnym. Wśród predefiniowanych ustawień fabrycznych najlepszej oceny uzyskał profil Własny w połączeniu z profilem kolorów Ciepły 2. Nawet bez korzystania z dwupunktowej korekcji osiągnęliśmy dobre zbalansowanie dla intensywności jaśniejszych od 20%. Kontrast wypadł bardzo dobrze (800:1), podobnie jak równomierność podświetlenia (92%).
Wyniki testów


Wnioski
Ekran ciekłokrystaliczny ma przekątną długości 32 cali w proporcjach 16:9. Rozdzielczość jest zgodna z FullHD, czyli wynosi 1920x1080 pikseli. Podświetlenie dla ekranu z ciekłych kryształów zapewniają białe LED-y, umieszczone przy krawędzi ekranu. Z tego miejsca światło jest rozprowadzane za ekran specjalnymi dyfuzorami. Matryca nie jest rekordowo szybka, odświeżanie 100-hercowe jest najmniejszym jakie wystarcza do wyświetlania obrazu na przemian do każdego z oczu. Poza tym wyposażenie odbiornika jest imponujące. Mamy tuner analogowy i cyfrowe: DVB-T (naziemny) oraz DVB-C (kablówka).
Telewizor ma cztery gniazda HDMI, dwa USB, wejście VGA do komputera, Euroscart, Komponent i trzy gniazdka audio. Mamy też gniazdko CI do obsługi płatnego rozpowszechniania. Z pamięci podłączonej do USB albo innych urządzeń zgodnych z DLNA można odtwarzać filmy w standardzie AVCHD i DivX, dźwięki w MP3 i LPCM oraz grafikę w JPEG. Tradycyjnie telewizory Sony nie obsługują żadnych napisów. Za pośrednictwem Internetu można skorzystać z ponad 20 portali (m. in. ipla, Eurosport, YouTube). Nawigację przebiega szybko i sprawnie dopóki nie trzeba wpisać jakiegoś słowa czy liczby. Zaczyna się koszmar mozolnego wstukiwania liter za pomocą kilkuprzyciskowej wirtualnej klawiatury, podobnej do telefonicznej. Brakuje chociażby większej klawiatury, wyświetlanej na ekranie.
Producent przygotował sporo profili, wybieranych trzyetapowo. W pierwszym mamy tylko trzy (Własny, Standardowy, Żywy) w następnej kolejności wybrać można jedną z czterech temperatur barwowych (dwa ciepłe, neutralny i zimny) i wreszcie rodzaj sceny. Poza ogólnym wyborem temperatury jest także możliwość regulacji balansu bieli za pomocą dwupunktowej korekcji z osobna dla trzech kolorów (RGB) . W pierwszym reguluje się wzmocnienie (dotyczy jaśniejszych intensywności) drugim przesunięcie (ważne w ciemniejszych fragmentach).
32 calowy ekran LCD z matrycowym podświetleniem jarzeniowym spisywał się nieźle. Gorzej pracuje przy szybkich scenach, lepiej podczas wyświetlania wolniej zmieniających się, wysmakowanych kolorów. Dotyczy to zarówno filmów z Blu-raya, jak i przeskalowanego do 1080p plików z płyt DVD. Odbiornik dobrze radził sobie z obrazem telewizyjnym. Wśród predefiniowanych ustawień fabrycznych najlepszej oceny uzyskał profil Własny w połączeniu z profilem kolorów Ciepły 2. Nawet bez korzystania z dwupunktowej korekcji osiągnęliśmy dobre zbalansowanie dla intensywności jaśniejszych od 20%. Kontrast wypadł bardzo dobrze (800:1), podobnie jak równomierność podświetlenia (92%).