Sony KDL-40NX700
-
- Aleksander Działdowski (DVD),
- 17.01.2011, godz. 16:55
40” telewizor LCD Full HD z krawędziowym podświetleniem LED i systemem 100 Hz, o efektownym wzornictwie i dobrych parametrach pracy.
Sony określa swą najnowszą linię modeli LCD LED jako urządzenia o wyglądzie monolitycznym. Co się za tym określeniem kryje? Producent stworzył specjalną podstawę do telewizora, tak aby oba elementy tworzyły jednolitą, elegancko wyglądającą bryłę z lekko przechylonym ekranem. W praktyce prezentuje się to rzeczywiście efektownie i wyróżnia spośród dosyć podobnie wyglądających modeli konkurencji. Podstawa oferowana jest oddzielnie, w cenie, bagatela, 799 zł. W zestawie z odbiornikiem znajduje się tradycyjna, obrotowa. Płaski telewizor (6,4 cm grubości) można też powiesić na ścianie.
Sony KDL-40NX700 wyposażono w analogowo-cyfrowy tuner, obsługujący zarówno sygnał DVB-T (kodowany w MPEG-4), jak i MPEG 2 oraz gniazdo karty dostępu cyfrowej telewizji kablowej. Odbiornik ma sprawnie działający system EPG, a strojenie kanałów (zarówno analogowych, jak i cyfrowych) przebiegło bezproblemowo.
Urządzenie zawiera bogaty zestaw złączy. Co ważne, te najbardziej potrzebne (m.in. 2 HDMI, USB, audio stereo i komponent) umieszczono we wgłębieniu z boku obudowy – dostęp do nich pozostaje zatem wygodny, nawet po zainstalowaniu odbiornika na ścianie.
Funkcjonalność
Nowy odbiornik Sony wyposażono w procesor BRAVIA Engine 3, który efektywnie skaluje obraz z różnych źródeł do pełnej rozdzielczości matrycy (1920x1080 pikseli). Nawet przy odbiorze zwykłego sygnału telewizji kablowej czy naziemnej obraz ma wysoką jakość, jest szczegółowy i nie smuży – to efekt pracy układu poprawy płynności ruchu 100 Hz. Obsługę telewizora ułatwia bardzo efektowne, dopracowane graficznie, proste i czytelne menu XrossMediaBar, które dobrze jest znane posiadaczom konsol do gier Sony. Możliwe jest także samodzielne stworzenie menu użytkownika, w którym znajdą się tylko wybrane, najczęściej używane funkcje.
Czujnik obecności widza.
W Sony KDL-40NX700 zastosowano, znane z poprzednich modeli tego producenta, wygodne rozwiązanie, służące do zmniejszenia zużycia energii – w listwie pod ekranem umieszczono czujnik ruchu przeznaczony do sprawdzania obecności widza przed telewizorem. Jeśli czujnik wykryje, że nikogo nie ma przed ekranem, zostaje wygaszony obraz, ale dźwięk pozostaje bez zmian. Jeżeli np. po 30 min (czas oczekiwania można, korzystając z menu, określić w przedziale od 5 do 60 min) sytuacja się nie zmieni i nikt nie pojawi się przed telewizorem, urządzenie automatycznie przejdzie w stan czuwania.
BRAVIA Internet Video
Telewizor wyposażono w złącze Ethernet i kontroler Wi-Fi, pozwalające podłączyć go do Internetu. Wówczas możliwe jest korzystanie z bogatej oferty dostępu do serwisów internetowych i odtwarzanie na ekranie telewizora np. pobranych z YouTube filmów, przeglądanie prognozy pogody czy oglądanie odcinków ulubionego serialu w języku polskim (za darmo) ze strony AXN.
Multimedia
Urządzenie dysponuje gniazdem USB i potrafi odtwarzać z podłączonego tą drogą dysku typu pendrive cyfrowe zdjęcia (JPEG, RAW), pliki audio (MP3) i filmy AVCHD, MPEG2 (także HD). Niestety, telewizor nie akceptuje filmów w formacie DivX czy XviD. Nie jest też dekodowany DTS. Dotyczy to również plików zapisanych w komputerze udostępnianych przez sieć DNLA.
Instrukcja obsługi
Co ciekawe, Sony zrezygnowało z dołączania opasłej, drukowanej instrukcji telewizora. Zamiast tego w urządzeniu wbudowano wygodną w obsłudze, interaktywną instrukcję (także w języku polskim), której przypisano osobny przycisk w pilocie.
Pilot
Sterownik telewizora ma zapisane w pamięci kody obsługi licznych urządzeń - i to nie tylko firmy Sony, jak okazało się w praktyce. Podłączony złączem HDMI do odbiornika czytnik Blu-ray Philipsa został przez telewizor bezbłędnie rozpoznany, a jego pilot pozwalał sterować odtwarzaczem.
Obraz
Odbiornik Sony wyposażono w 40-calową matrycę LCD Full HD (podświetlanie krawędziowe LED) z półmatową powłoką antyrefleksyjną. Ogólnie jakość obrazu - zarówno w przypadku filmów z Blu-raya, jak i przeskalowanego do 1080p z płyt DVD - była bardzo dobra. Oferowany obraz był kontrastowy i szczegółowy. Odbiornik bardzo dobrze radził sobie z obrazem telewizyjnym, co w przypadku LCD nie zawsze jest takie oczywiste.
Kolory.
Tym razem wśród predefiniowanych ustawień fabrycznych najlepszej oceny nie uzyskał tryb Kinowy (nazwany omyłkowo trybem Teatru), ale profil Własny. W obu jednak wyraźnie brakowało czerwieni i niebieskiego. Kinowy był lepszy w błękitach, a Własny dokładniej oddawał żółcie. Wykorzystując aparaturę testową i wchodząc głębiej w ustawienia, udało się nam połączyć zalety obu profili. Przeciętny użytkownik może mieć jednak problem z tak zaawansowaną optymalizacją.
Kontrast. W trybie Własny, w prezentowanym przez odbiornik obrazie kontrast jest na dobrym poziomie. Czerń jest głęboka, a biel nie przejaskrawiona. Pomiary wykazały, że współczynnik kontrastu statycznego wynosi 2500:1.
Równomierność podświetlania matrycy
Najsłabszą stroną telewizora jest bardzo nierównomierne podświetlenie matrycy LCD. System krawędziowego podświetlenia diodami LED nie działa zbyt dobrze. Najjaśniej jest w centrum ekranu, najciemniej w trzech rogach, oprócz dolnego lewego. Gdyby ekran miał tylko środkowe 30 cali, to równomierność przekraczałaby 90%. A tak, z powodu niedostatecznej jasności w rogach, jednorodność podświetlenia panelu spadła aż do 82%.
Jasność
W najlepszych predefiniowanych trybach telewizor nie imponuje jasnością. W trybie Własny oferuje 150 cd/m kw., co w połączeniu z błyszczącym ekranem, utrudnia oglądanie obrazu w silnie nasłonecznionym pomieszczeniu. W jaśniejszych trybach osiąga maksymalnie 230 cd/m kw.
Kąty widzenia
Zastosowany w urządzeniu panel oferuje akceptowalne kąty widzenia. Dopiero patrząc na ekran pod kątem ok. 150 stopni, widoczne są zamiana kolorów oraz spadek kontrastu.
Zużycie energii
Telewizor pobiera bardzo mało energii. Przy ustawieniach uznanych przez nas za optymalne, gwarantujących przy tym bardzo wysoką jasność obrazu, było to ok. 80 W. W trybie maksymalnej oszczędności pobór jest bardzo niski – 40 W, ale wówczas obraz jest zdecydowanie za ciemny.
Dźwięk
Oferowany przez telewizor dźwięk był dobrej jakości, choć jest zbyt słaby, by rozsądnie nagłośnić większe pomieszczenie. Dialogi były czytelne, basy nie wprawiały urządzenia w drżenie, a wbudowane systemy uprzestrzenniania dźwięku działały poprawnie – choć oczywiście nie tak efektownie, jak kompletny zestaw kolumn 5.1 wsparty amplitunerem.