Syberia: The World Before - recenzja gry. Doskonałe zwieńczenie twórczości Benoita Sokala

Tęskniłem za Kate Walker. Brakowało mi jej jak bliskiej przyjaciółki, z którą straciliśmy kontakt na wiele lat. Ja się zmieniłem, ona się zmieniła. Czy spotkanie po latach wzbudza jeszcze te same emocje co kiedyś?

Syberia: The World Before (fot. Damian Kubik/PCWorld.pl)

Zalety:

  • Fabuła
  • Klimat
  • Zagadki logiczne
  • Ciekawe połączenie historii dwóch postaci
  • Przeskoki czasowe
  • To co robi Dany możemy zobaczyć współcześnie kierując Kate
  • Brak irytujących zagadek
  • To po prostu Syberia

Wady:

  • Zapewne ostatnia Syberia...

Pamiętam jak lata temu, jako młody chłopak z wypiekami na twarzy zasiadałem do komputera, aby zanurzyć się w świat Syberii. Mechaniczne zabawki, spędzające sen z powiek łamigłówki i historia opowiedziana w pierwszej części zostawiły trwały ślad w moim umyśle i do tej pory uważam, że jest to jedna z najlepszych gier przygodowych, z jakimi miałem do czynienia. Druga część trzymała wysoki poziom, trzecia byłą wyraźnie słabsza, jednak nie można powiedzieć, aby była złą grą. Jak sytuacja wygląda z czwartą odsłoną przygód Kate Walker? Zapraszam do lektury.

Koniec epickiej podróży

Kilkanaście miesięcy temu twórcy udostępnili darmowy prolog do gry Syberia: The World Before. Ten kilkudziesięciominutowy fragment spotkał się z bardzo mieszanym odbiorem. Wiele osób twierdziło, że gra będzie po prostu słaba i nie warta uwagi. Postanowiłem sobie wtedy, że nie zagram w Syberię, do momentu kiedy nie będzie dostępna pełna wersja. Chciałem przeżyć tą przygodę od początku do końca, bez robienia sobie półtorarocznej przerwy w przygodzie, na którą tak bardzo czekam. W tej chwili uważam, że była do bardzo dobra decyzja. Początkowe fragmenty w najmniejszym stopniu nie oddają klimatu dalszego ciągu. Rozpoczynając grę widzimy styraną życiem Kate uwięzioną w kopalni soli przez neofaszystowską organizację a jej jedyną przyjaciółką jest Katjusza, liderka punkowej kapeli. Dziewczyna została uwięziona za krytykę władzy. Początek jest o wiele mroczniejszy niż to, co mogliśmy zobaczyć w poprzednich odsłonach. Ponura cela, ciemne korytarze i Kate, która wygląda, jakby wróciła z trzydniowego festiwalu połączonego ze zlotem motocyklowym. Na szczęście całość szybko wraca do normy i bohaterka, za którą tak tęskniłem wraca w pełnej krasie i charakterystycznej dla niej białej kurtce.

syberia_the_world_before

Syberia: The World Before (fot. Damian Kubik/PCWorld.pl)

Kate zrobiła już wszystko co miała zaplanowane. Jej misja została wypełniona. Dziewczyna jednak tak przesiąkła przygodami i odkrywaniem tajemnic, że kiedy tylko odnalazła obraz przedstawiający zagadkową dziewczynę z rozmazanym podpisem autora, postanawia dowiedzieć się na ten temat jak najwięcej. Tak właśnie fabuła przenosi nas do miasteczka Vaghen, w którym wszystko się ze sobą łączy, wszyscy się znają i mają wspólne tajemnice. W odróżnieniu od poprzednich części, nie będziemy zwiedzać rozległych terenów a ograniczymy się do Vaghen i jego malowniczych okolic. Tutaj też rozpoczyna się historia drugiej bohaterki, Dany Roze. Poznajemy ją w 1937 roku. Dany jest młodą obiecującą pianistką, która musi zmagać się z horrorem czasów poprzedzających II wojnę światową. Poznając jej historię widzimy prześladowania Żydów (którzy w grze są zastąpieni Vagheranami) oraz ogólny strach, który odciska swoje piętno na zwyczajnych mieszkańcach.

syberia_the_world_bofore

Syberia: The World Before (fot. Damian Kubik/PCWorld.pl)

Historie obu bohaterek świetnie się łączą nie tylko pod względem fabularnym. W ten temat nie będziemy głębiej wchodzić, ponieważ opowieść zasługuje na to, aby poznać ją samemu. W mieście za to znajdziemy sporo ciekawych nawiązań. Poza zadaniami głównymi możemy zwiedzać poszczególne lokacje i wykonywać dodatkowe aktywności. Przykładowo, jeśli na początku gry Dany zostawi swój podpis w konkretnym miejscu lub zawiesi wybrany przez siebie obrazek, kierując Kate Walker kilkadziesiąt lat później możemy te elementy odnaleźć.

Rusz głową, czyli kilka słów o zagadkach

Weterani serii Syberia przyzwyczaili się do typowej gry przygodowej typu point and click oraz skomplikowanych zagadek i konieczności przetrząsania ekwipunku w poszukiwaniu przedmiotów, które można ze sobą połączyć i użyć w danym miejscu. Najnowsza odsłona gry nieco odchodzi od tego schematu. Grając w The World Before czułem się bardziej, jakbym był uczestnikiem seansu filmu interaktywnego, w którym poznajemy historie naszych bohaterek. Oczywiście zagadki nadal są w grze obecne i odkrywają w niej ogromną rolę. Nieco zmieniła się jednak ich charakterystyka. Tak jak wspomniałem wcześniej, nie będziemy musieli łączyć ze sobą kilku elementów, aby skonstruować prowizoryczny wytrych, który i tak się złamie przy pierwszej próbie otwarcia zamka. Większość elementów zagadkowych rozgrywa się na osobnym ekranie, gdzie musimy np. odnaleźć odpowiedni klucz do kłódki, odczytać szyfr i wprowadzić go w mechanizmie automatu czy też wybrać z książki telefonicznej miejsca, które powinniśmy odwiedzić i przenieść lokalizację na mapę miasta.

syberia_the_world_before

Syberia: The World Before (fot. Damian Kubik/PCWorld.pl)

Zagadki są bardzo pomysłowe i nieraz wymagają od nas spostrzegawczości i logicznego myślenia. Nie są to irytujące momenty, do rozwiązania których potrzebujemy tony poradników. Co więcej, gracze, którzy mają problemy, mogą skorzystać z podpowiedzi. Tutaj kolejny duży plus. Nie są to informacje w stylu zrób to i to, wpisz kod xyz. Twórcy nakierowują nas na rozwiązanie a nie podają go na tacy.

Syberia: The World Before - czy warto?

Syberia jest jedną z najbardziej cenionych gier przygodowych w historii a w moim osobistym rankingu zdecydowanie znajduje się w TOP3. Po pierwszych opiniach dotyczących prologu miałem sporo obaw, jednak dłuższe spotkanie z tym tytułem rozwiało wszystkie wątpliwości. Ponownie spotkaliśmy się z Kate i mimo długiej rozłąki uczucie nie zniknęło. Stało się dojrzalsze i pełniejsze, dzięki czemu jeszcze lepiej możemy doświadczać tego, co twórcy chcą nam przekazać. Świetna opowieść, która ma swoje drugie dno i doskonale czuć w niej klimat przemijania i tęsknoty za tym, co nieosiągalne, okraszona bardzo ładną grafiką sprawia, że od gry ciężko się oderwać. Syberia: The World Before to doskonałe zwieńczenie dorobku twórczego Benoita Sokala, którego niestety nie ma już wśród nas. Jeśli jesteś fanem przygodówek, jest to tytuł, w który musisz zagrać. Jeśli nie miałeś wcześniej styczności z Syberią, zagraj w poprzednie części i wróć do The World Before, ponieważ ominęła cię jedna z najlepszych opowieści w historii gier.

Do zobaczenia Kate. Gdzieś. Kiedyś.

Syberia: The World Before - recenzja gry. Doskonałe zwieńczenie twórczości Benoita Sokala