Syngio Beta
-
- Norbert Gajlewicz,
-
- Michał Reinholz,
- 21.12.2010, godz. 16:00
Syngio Beta zaskakuje wysoką jakością wykonania – obudowa jest bardzo solidna a ekran odporny na uszkodzenia. Niestety gabaryty urządzenia i masa są dość duże jak na zainstalowany w nim ekran 4,3 cala. Atutem jest nowa wersja Automapy 5.5.1 – szczegółowa, zawierająca plany większości miejscowości, wiele numerów budynków i precyzyjnie wyznaczająca trasy przejazdu.
Użyte do budowy urządzenia komponenty to popularne i sprawdzone już procesor Centrality Atlas 372MH i odbiornik GPS SiRF Atlas III. Zapewniają dobrą wydajność i wysoką sprawność działania. Jakości ekranu wiele nie da się zarzucić – obraz jest ostry, kolory przyzwoite, kontrast wysoki. Precyzja sterowania jest wysoka, podobnie jak czułość ekranu.
Syngio Beta (nazwa wybrana chyba niefortunnie), posiada złącze zasilania, USB, słuchawkowe umieszczone z prawej strony. Po lewej stronie znajdziemy złącze kart SD i potencjometr regulacji głośności. Na dole znalazło się miejsce na rysik, który znacząco ułatwia sterowanie i posługiwanie się klawiaturą ekranową. Uruchomienie urządzenia zajmuje tylko dziewięć sekund. Menu które ujrzymy zdradza, że Syngio Beta to nie tylko GPS. Pozwala także na przeglądanie zdjęć, odtwarzanie filmów i muzyki. Poprzez łącze Bluetooth możliwy jest kontakt z telefonem komórkowym i użycie Syngio jako zestawu głośnomówiacego.
Interfejs Automapy jest przyzwoity, może nie do końca intuicyjny, ale wystarczy tylko trochę wprawy by sprawnie posługiwać się wszystkimi funkcjami mapy. Teraz kolej na wymieniony we wstępie sposób na przyciągniecie uwagi klientów. Wśród lektorów wypowiadających komendy nawigacyjne znajdziemy Czesia z serialu Włatcy Móch. Rozpoznawalny głos jest bardzo wyraźny i pozwala na łatwe prowadzenia mimo, że Czesio mówi w charakterystyczny dla siebie sposób, zmieniając także niektóre słowa. Co zaskakujące, nawet po wielu godzinach nie staje się on irytujący, a w dodatku jadące w samochodzie dzieci zamiast smarować szyby lodami i masłem z kanapek siedzą grzecznie czekając na kolejne słowa idola.
Niestety Syngio nie jest idealny – dość długo zajmuje mu odnalezienie sygnału satelitów, a później często potrafi go gubić, zwłaszcza podczas jazdy w trudniejszych warunkach.
Uchwyt dołączony do urządzenia trzyma pewnie i pozwala na duży zakres ustawień, ale jest cienki i podczas jazdy po gorszych drogach wpada w drżenie. Syngio Beta to udanie zaprojektowany GPS z dobrymi mapami i oryginalnym głosem prowadzącego. Być może kłopoty z utrzymaniem sygnału wynikają ze słabej współpracy z programem AutoMapa, ale przynajmniej na razie nie udało się nam odnaleźć antidotum na tę przypadłość.