Test telewizora Finlux 48UXE304B-P
-
- PCWorld,
- 09.07.2017, godz. 19:42
Ten telewizor w rozmiarze 48 cala jest najtańszym telewizorem w standardzie 4K oferującym tuner Freeview Play. Jeśli chodzi o przyszłościowe i obiecujące funkcje, z pewnością podąża we właściwym kierunku. Tuner Freeview Play stanowi mieszankę treści na żądanie z ramówką programów, które można przewinąć, oraz transmisji bezprzewodowej przez DVB.
W skrócie:
Podsumowując, Finlux 48UXE304B-P to przystępny cenowo telewizor UHD z płaskim ekranem o przyzwoitej specyfikacji
Zalety:
- Niska cena
- Obraz Ultra HD
Wady:
- Brak technologii 3D
- Nie obługuje technologii HDR
Wszystkie cztery wejścia HDMI są zgodne ze standardem 4K HDCP 2.2. Dostępne są również trzy porty USB, tradycyjne wejście audio wideo, PC VGA, optyczne złącze audio i złącze Ethernet/W-Fi. Telewizor nie obsługuje jednak technologii 3D.
O ile podstawowa specyfikacja jest dość przyszłościowa, platforma Smart w telewizorze Finlux wygląda nieco staromodnie. Dostępne usługi obejmują aplikacje Netflix, YouTube i TuneIn w standardzie 4K. Dostępny jest również sprawny odtwarzacz multimediów na urządzenia USB i sieciowa pamięć masowa (NAS).
Zobacz również:
Jakość obrazu jest rozsądna, ale diabeł tkwi w szczegółach. By zagwarantować jak najlepszy wygląd treści w standardzie 4K, trzeba zagłębić się w tryby menu i przełączyć domyślne ustawienie Picture Zoom z trybu Auto na tryb Full. Dopiero wtedy telewizor wyświetla czysty i wyraźny obraz w trybie 2160p. Bez wprowadzenia jakichkolwiek zmian, szczegóły obrazu UHD mogą być nieco rozmyte przez ciekawy morowy deseń.
Ten telewizor z podświetleniem krawędziowym nie obsługuje technologii HDR, ale zdjęcia nadal przykuwają uwagę. Widoczne są błędy w zakresie jednolitości światła ultrafioletowego, ale są dopuszczalne ze względu na niską cenę urządzenia. Jakość dźwięku w tym telewizorze jest dość przeciętna.
