Xenoblade Chronicles 3 to gra tak duża i ambitna, że momentami potrafi przytłoczyć [RECENZJA]
-
- 10.08.2022, godz. 14:42
Xenoblade Chronicles 3 to jedna z najnowszych gier na wyłączność Nintendo Switch. Jak wypada najnowsza odsłona serii jRPG od Monolith Soft? Tego dowiecie się z naszej recenzji.
Zalety:
- Znakomita, wielowątkowa fabuła
- Ciekawi bohaterowie
- Ogromny, otwarty świat
- Niezwykle zaawansowany i rozbudowany system walki
- Graficzny majstersztyk na Nintendo Switch
Wady:
- Rozmiar gry potrafi przytłoczyć
- Angielski dubbing jest bardzo nierówny
Xenoblade Chronicles 3 to najnowsza odsłona serii gier jRPG tworzonej przez studio Monolith Soft. Choć cykl ten nie może się pochwalić popularnością porównywalną do największych reprezentantów gatunku jak choćby Final Fantasy, Dragon Quest czy nawet Tales of, to i tak posiada liczne grono wiernych fanów. Zresztą, nie bez powodu, od pierwszej odsłony serii Xenoblade Chronicles umiejętnie wykorzystuje kluczowe dla gatunku motywy wzbogacając je jednocześnie o własne pomysły. Jak sprawuje się w akcji Xenoblade Chronicles 3? Tak dużej, ambitnej i skomplikowanej produkcji nie było już dawno.
Xenoblade Chronicles 3 to przede wszystkim znakomita opowieść
Sami twórcy serii podkreślali wielokrotnie, że w Xenoblade Chronicles zawsze chodzi przede wszystkim o historię i jej bohaterów. Nie inaczej jest tym razem. Akcja gry przenosi nas do fantastycznego świata Aionios, gdzie od wieków toczy się nieustanna wojna pomiędzy dwoma mocarstwami - Keves i Agnus. Państwa te wykorzystują do walki wysoce zaawansowaną technologię, w tym pojazdy bojowe, roboty, mechy, czy pancerze wspomagane. Dodatkowo, specjalnie na potrzeby konfliktu tworzeni są żołnierze, których cykl życia wynosi dokładnie 10 lat. Jeśli uda im się przetrwać ten okres czasu, wówczas wracają do stolicy, gdzie podczas specjalnej ceremonii, mogą „odjeść w spokoju”, w czym pomaga im sama królowa danej nacji.
Wszystko to sprawia, że świat Xenoblade Chronicles 3 jest dość ponury i przygnębiający. Podobnie zresztą jego mieszkańcy, choć na tym tle nieco wyróżniają się nasi bohaterowie, czyli Noah, Eunie i Lanz z Keves oraz Mio, Sena i Taion z Agnus. Początkowo ta szóstka jest zmuszona do walki ze sobą, jednak w wyniku niespodziewanych zdarzeń zostaje obdarzona potężna mocą zwaną Ouroboros, która pozwala im łączyć się w potężne (podobne do mechów) istoty. Nasi bohaterowie odkrywają również Moebiusa – arcywroga Ouroborosa i jednocześnie tajemniczą organizację, która wydaje się stać za wieczną wojną trawiącą ich świat.

Noah i Mio - główni bohaterowie Xenoblade Chronicles 3 (fot. Maciej Persona / PCWorld.pl)
Xenoblade Chronicles 3 to w zasadzie klasyczna opowieść drogi. Szóstka niespodziewanych towarzyszy przemierza świat Aionios w poszukiwaniu tajemniczego miasta, które ponoć zawiera odpowiedzi na pytania dotyczące Moebiusa, Ouroborosa i otaczającego ich świata. Na swojej drodze spotykają oni zarówno kolejnych sojuszników, jak i wrogów, odkrywając przy tym skrawki tajemnicy przesłaniającej prawdę o „wiecznym konflikcie”.
Główna fabuła Xenoblade Chronicles 3 jest dość przygnębiająca. Większość żołnierzy (w tym nasi bohaterowie) to bowiem bardzo młodzi ludzie, często nastolatki, którzy zostali stworzeni do walki i tak naprawdę są traktowani jedynie jako zasoby, a nie żywe, wolne istoty. Na relacje bohaterów i ich zachowanie w znaczący sposób wpływają wojenne traumy i spojrzenie na własną, niezwykle krótką śmiertelność.
Od pierwszych minut w Xenoblade Chronicles 3 daje się wyczuć znacznie większy ciężar opowieści niż w poprzednich odsłonach cyklu. Czy to dobrze? Myślę, że tak, szczególnie jeśli jesteście z serią od pierwszej części. Ogólnie przedstawiona historia wydaje mi się również być bardziej przystępna dla osób, które na co dzień nie są entuzjastami gier jRPG. Choć Xenoblade Chronicles 3 przedstawia nam wyjątkowo dojrzałą i poważną opowieść, to nie brakuje w niej również wesołych i dowcipnych momentów. Wszystko jest przy tym znakomicie wyważone, co sprawia, że nawet przez chwilę nie dopada nas nuda.

Świat Xenoblade Chronicles 3 jest ogromny
Xenoblade Chronicles 3 przez większą część rozgrywki oferuje nam ogromny otwarty świat, po którym możemy się swobodnie poruszać. Wraz z postępami w historii odblokowujemy nowe obszary, a także zadania poboczne, które często zmuszaj nas do powrotu do wcześniejszych miejscówek. Na szczęście dostępny w grze system szybkiej podróży sprawia, że przenoszenie się pomiędzy poszczególnymi obszarami jest łatwe, szybkie i przyjemne.
Będąc już przy zadaniach pobocznych, to te są w grze bardzo nierówne. Część z nich to typowe „fetch questy”, które polegają na zebraniu odpowiedniej liczby danego przedmiotu. Na szczęście w grze pojawiają się również bardziej rozbudowane zadanie poboczne. Z reguły najczęściej musimy najpierw zebrać trochę informacji na ich temat podsłuchując rozmowy postaci niezależnych. Następnie, wraz z całą drużyną musimy „obgadać” zebrane dane i ustalić co dalej. Tego typu aktywności najczęściej prowadzą nas do zadań związanych z konkretnymi postaciami niezależnymi, które odgrywają kluczowe role w całej historii. W ten sposób możemy też zwerbować ich do naszej drużyny i dodatkowo wzmocnić siłę rażenia naszej ekipy. Takich dodatkowych herosów możemy mieć aktywnych maksymalnie dwóch, co sprawia, że podczas walki mamy do dyspozycji, aż 8 postaci.
![Xenoblade Chronicles 3 to gra tak duża i ambitna, że momentami potrafi przytłoczyć [RECENZJA] Xenoblade Chronicles 3 to gra tak duża i ambitna, że momentami potrafi przytłoczyć [RECENZJA]](https://www.pcworld.pl/g1/news/thumbnails/4/1/411114_2022073111235600_s_jpg_95_adaptiveresize_750x422.webp)
System walki najwyższej klasy
Xenoblade Chronicles 3 oferuje nam system walki, który łączy w sobie najlepszej rozwiązania z poprzednich odsłon, jednocześnie znacząco go wzbogacając. Przede wszystkim, jak już wspomniałem, w starciach może brać udział aż 8 postaci, 6 z nich możemy kontrolować bezpośrednio i dowolnie się pomiędzy nimi przełączać. Jest to o tyle istotne, że dostępne w grze klasy dzielą się na trzy głównej kategorie: obrońców, uzdrowicieli i napastników. Do każdej z nich przypisanych jest kilka unikatowych klas, które odblokowujemy wraz z postępami w rozgrywce.
Główny schemat działania podczas walki wydaje się prosty. Podczas starć nasze postacie atakują automatycznie, my natomiast odpowiadamy za aktywację zdolności specjalnych. Na początku każdy z bohaterów ma dostęp do 4. takich ataków. W trakcie rozgrywki regularnie otrzymujemy jednak kolejne narzędzia i, nazwijmy to – warstwy, systemu walki, takie jak: precyzyjne łączenie ataków podstawowych i specjalnych, odpowiednie ustawianie się podczas walki, ataki kombinacyjne, specjalne ataki drużynowe, przemiana w Ouroborosa i wiele, wiele więcej. Już po kilku godzinach przekonacie się jak niezwykle rozbudowany i kompleksowy jest system walki w Xenoblade Chronicles 3.
Co jednak najbardziej istotne, tempo w jakim gra wprowadza nowości sprawia, że łatwo jest się do nich przyzwyczaić. Nie zmienia to jednak faktu, że osoby ceniące sobie nieco prostsze rozwiązania mogą poczuć się przez Xenoblade Chronicles 3 przytłoczone. Szczególnie jeśli dodamy do tego wszystkiego jeszcze zaawansowany system rozwoju postaci, w którego skład wchodzi wyposażenie, specjalne klejnoty (te z kolei są powiązane z systemem rzemiosła), aktywne i pasywne zdolności, oddzielne drzewko rozwoju dla Ouroborosa i liczne klasy postaci.

Ten ogrom możliwości może momentami przyprawić o zawrót głowy, z drugiej strony sprawia on, że nie można narzekać na nudę. Choć w Xenoblade Chronicles 3 czekają na nas setki, a może nawet tysiące pojedynków, to nie nużyły mnie nawet przez chwilę, co nie ukrywam miało miejsce momentami w starszych odsłonach cyklu.
Warto przy tym podkreślić, że podczas rozgrywki nawet przez chwile nie było sytuacji, w której zostałbym przez twórców zmuszony do grindu, czyli żmudnego wbijania poziomów czy zdobywania zasobów, aby móc pokonać kolejny etap produkcji. Grając na normalnym poziomie trudności radziłem sobie z większością przeciwników. Oczywiście zdarzyło mi się więcej niż raz polec w walce, ale z reguły było do spowodowane moimi błędami, a nie koniecznością wbicia jeszcze kilku poziomów.

Jak tu pięknie!
Xenoblade Chronicles 3 to kolejna pozycja, która udowadnia, że choć Nintendo Switch ma już swoje lata, to wciąż może oferować gry imponujące oprawą audio-wizualną. Najnowsza propozycja studia Monolith Soft to jedna z najlepiej wyglądających obecnie gier na „pstryczka”. Oczywiście, w odbiorze z pewnością pomaga mocno stylizowana grafika, jednak nie zmienia to faktu, że przedstawiony świat jest pełen detali, a modele i animacje postaci nie odstają od konkurencyjnych tytułów. Xenoblade Chronicles 3 swój pazur pokazuje szczególne w przerywnikach filmowych – nie tylko prezentują się one znakomicie pod względem czysto technicznym, ale w większości wypadków są również znakomicie wyreżyserowane. Dodatkowo ich długość (niektóre potrafią trwać nawet kilka - kilkanaście minut) sprawia, że momentami wydaje się, iż mamy do czynienia z filmem anime, a nie grą.
Cieniem na znakomitej oprawie audio-wizualnej Xenoblade Chronicles 3 kładzie się angielski dubbing. Przede wszystkim jest on dość nierówny. Choć w grze nie zabrakło doświadczonych aktorów, których głosy poznamy już po chwili, to wydaje się, że ogrom produkcji sprawił, iż zatrudniono również wielu początkujących artystów, którzy nie poradzili sobie z dubbingiem. Przez to niektóre dialogi wypadają bardzo sztywno i nienaturalne.
Xenoblade Chronicles 3 to pozycja obowiązkowa dla posiadaczy Nintendo Switch

Za sprawą Xenoblade Chronicles 3 konsola Nintendo Switch właśnie otrzymała kolejny klejnot, który sprawia, że „pstryczek” jest tak wyjątkowy. Najnowsza produkcja studia Monolith Soft to zdecydowanie najlepsza odsłona serii. Urzekł mnie poważny, choć momentami przygnębiający ton opowieści. Znakomicie wyreżyserowane przerywniki filmowe sprawiają, że momentami czułem się jak podczas seansu dobrego anime. Słowa uznania należą się również dla zaawansowanego systemu walki, który sprawia, że nie nudziłem się przez kilkadziesiąt godzin spędzonych z grą nawet przez moment. Jestem jednak świadom, że niektórych graczy liczne systemy gry mogą po prostu przytłoczyć i zniechęcić. Ostatecznie Xenoblade Chronicles 3 to jedna z najlepszych gier dostępnych obecnie na Nintendo Switch i jeden z najlepszych jRPG'ów w ostatnich latach.
![Xenoblade Chronicles 3 to gra tak duża i ambitna, że momentami potrafi przytłoczyć [RECENZJA] Xenoblade Chronicles 3 to gra tak duża i ambitna, że momentami potrafi przytłoczyć [RECENZJA]](https://www.pcworld.pl/g1/news/thumbnails/4/1/411115_fiooolka20220310_9_0_1_png_95_adaptiveresize_750x590.webp)