iiyama G-Master GB2770HSU - test monitora, który na pewno spodoba się graczom
-
- 21.04.2021, godz. 16:57
Propozycja iiyama to 27-calowy monitor, który zwraca uwagę matrycą Fast IPS z odświeżaniem 165 Hz. W stosunku do ceny mamy tu bardzo dobre parametry, a jakie konkretnie? O tym przeczytasz w poniższej recenzji, do lektury której zapraszam.
Zalety:
- doskonała wierność barw
- odświeżanie 165 Hz
- miły efekt e-ink
Wady:
- kiepsko przemyślane klawisze menu
- słabe wyniki pokrycia AdobeRGB i DCI P3
Przekątna ekranu iiyama G-Master GB2770HSU czyni ten monitor dobrym wyborem zarówno do gier, jak i pracy biurowej. Na takiej przestrzeni można wygodnie ułożyć sobie 2-3 okienka i unikać konieczności przeskakiwania pomiędzy nimi - wszystko mamy podane jak na dłoni. W przypadku gier doskonale sprawdzi się to zwłaszcza w strategiach z dużymi mapami (jak choćby Civilization). Dlatego można napisać, że choć jest to monitor o zacięciu gamingowym, mamy do czynienia z produktem uniwersalnym. Teoretycznie - ponieważ dopiero testy pokażą nam, jak radzi sobie z oddawaniem kolorów oraz jak wypada podświetlenie matrycy. Wyniki te powiedzą nam, czy sprawdzi się w zastosowaniach profesjonalnych.

iiyama G-Master GB2770HSU - cena i dostępność
Przeglądając oferty na Ceneo, widzimy, że monitor iiyama G-Master GB2770HSU jest dostępny bez problemu, a rozpiętość cen wynosi od 1099 do 1150 złotych. Można zatem powiedzieć, że mamy do czynienia z modelem ze średniej półki cenowej.
Zobacz również:
iiyama G-Master GB2770HSU - konstrukcja i ergonomia
Monitor iiyama otrzymujemy w kartonowym pudle, ozdobionym atrakcyjną, futurystyczną grafiką. W środku, oprócz monitora i podstawki, znajdziemy także cztery przewody: DisplayPort, HDMI, USB oraz zasilający. Czyli wszystko, co potrzebne do podpięcia urządzenia do komputera i rozpoczęcia pracy. Jedyne, co trzeba zrobić, to przykręcić podstawkę. Jest ona solidna i "czuć" w ręce jej ciężar, dzięki czemu mamy pewność stabilności monitora. I tak jest w praktyce.

Cała konstrukcja waży 5,2 kg. Wysięgnik umożliwia zmianę położenia wyświetlacza o 13 cm w pionie - w najniższym położeniu znajduje się on zaledwie 6 cm, a w najwyższym - 19 cm ponad blatem. Nikt nie powinien mieć więc problemów z dopasowaniem wysokości do swoich potrzeb. Warto jednak zaznaczyć, że o ile można regulować kąt nachylenia w pionie, o tyle nie można zmienić go w poziomie.
Co istotne mamy tu Pivot, a więc ekran można obrócić do pozycji pionowej. Co prawda w domu raczej nie znajdziemy dla tego zastosowania, ale na przykład na targowym stoisku czy w sklepie może to posłużyć do celów reklamowo-informacyjnych.

Ulokowane w obudowie złącza to HDMI, DisplayPort, 2 x USB HUB oraz wyjście słuchawkowe. Na plecach, po prawej stronie, umieszczono klawisze menu, które są dla mnie największą wadą omawianego modelu. Mamy tu pięć identycznych przycisków. Idąc od góry, zostały one podpisane: Input, +, -, Menu, Zasilanie. Jeśli postawimy monitor na biurku w pewnej odległości od stanowiska (co jest zresztą zalecane dla ochrony wzroku), wtedy w celu zmiany ustawień trzeba pochylić się do przodu, dotykając niemal czołem wyświetlacza - inaczej nie będziemy w stanie sięgnąć tam dłonią.

A ponieważ nie widzimy przycisków, łatwo popełnić pomyłkę i na przykład zamiast nacisnąć Menu, wcisnąć przycisk zasilania i wyłączyć monitor. Podobnie przebieramy palcami przy wprowadzaniu ustawień - interfejs jest niewygodny i mało intuicyjny. Tu można było wykonać to lepiej.
Obudowa monitora wykonana została z solidnego, matowego tworzywa sztucznego. Boczne ramki oraz górna są niewielkie i nie rzucają się w oczy - mają zaledwie 1 cm szerokości. Dolna ma 2,5 cm i została przyozdobiona naklejkami, mówiącymi nam o możliwościach monitora - odświeżaniu, czasie reakcji 8 ms, a także - co równie ważne - zgodności z AMD Free Sync.

iiyama G-Master GB2770HSU - matryca
Po pierwszym uruchomieniu iiyama G-Master GB2770HSU człowiek zostaje uderzony światłem - pojawia się bardzo biała plansza z logo producenta. Tak będzie dziać się przy każdym uruchomieniu urządzenia - na szczęście można wyłączyć wyświetlanie tej planszy w menu.

Testy rozpocząłem od sprawdzenia, jak prezentuje się podświetlenie matrycy. Każdy obszar w siatce 3 x 3 uzyskał bardzo dobre rezultaty.

Następnie czas na bardziej wymagający test pokrycia palet barw. Wynik sRGB jest świetny, ale dla AdobeRGB wypada jednak słabo i nie można polecić tego monitora dla profesjonalistów do obróbki materiałów foto i wideo. Podobnie w przypadku kinowej palety DCI P3 - tu wynik jest raczej słaby.

Kolejny ważny test dotyczy wierności reprodukcji barw. Tutaj istotny jest parametr delta E - im niższy wynik, tym mniejsza różnica miedzy kolorem, jaki być powinien, a jaki jest. I tutaj monitor G-Master GB2770HSU wypada wręcz rewelacyjnie - zwłaszcza przy czerni, barwach niebieskiej oraz żółtej.


iiyama G-Master GB2770HSU - wrażenia z użytkowania
Przy pierwszym uruchomieniu monitor zaskoczył mnie "uderzeniem bieli" - to wspomniany ekran startowy z logo producenta. A potem - cóż, po prostu otrzymałem solidny widok w Full HD, któremu niczego zarzucić nie mogę. Testy testami - tak oceniam własnym okiem. Ostrość jest imponująca - przy pulpicie z kolorowym tłem doskonale widać wszystkie podpisy pod skrótami, a jeśli w tle pojawia się biel, napisy są cieniowane, co pozwala im odciąć się od niego i być w pełni widocznymi. Przykład poniżej.

Monitor iiyama doskonale sprawdza się przy edytorach tekstów i aplikacjach z przewagą białego koloru. Gdy mamy taką kolorystykę, wyświetlacz przypomina mi e-ink, czyli ma się wrażenie obcowania z kartą papieru, której fakturę niemal się wyczuwa. W takich warunkach milej się pisze, a także przegląda na monitorze e-booki i komiksy w formie elektronicznej. Doskonale wypadają również zdjęcia i grafiki. Jeśli chodzi o wysokie odświeżanie, testowałem G-Master GB2770HSU przy różnych grach i muszę powiedzieć, że spisuje się świetnie, choć od czasu do czasu na ekranie pojawiały się przez ułamek sekundy artefakty. Jako że występowały w losowych miejscach, z pewnością nie jest to wina matrycy. Problem musi leżeć albo w karcie graficznej, albo w optymalizacji samych gier.

Mam jedną ważną uwagę dla osób korzystających z popularnej aplikacji f.lux - służy ona do automatycznego przyciemniania monitora. Gdy zaczyna działać, białe barwy stają się nieco różowe - co jest szczególnie widoczne w grach, jednak może narobić kłopotu, gdy pracuje się na przykład nad grafiką i odwzorowanie kolorów ma być idealne. Wówczas po prostu należy wyłączyć aplikację na czas pracy i gotowe.
iiyama G-Master GB2770HSU - ocena
iiyama G-Master GB2770HSU to monitor dla graczy, który doskonale sprawdzi się w zadaniach biurowych oraz wymagających dobrego odwzorowania kolorów. Posłuży również w codziennym użytkowaniu. Jego zalety to z pewnością duży wyświetlacz z możliwością wygodnej regulacji, doskonałe oddawanie barw oraz imponująca szybkość odświeżania. Jednak profesjonaliści zajmujący się obróbką materiałów foto i wideo powinni poszukać innego modelu.